Duch zamkowy
Wiersz, który w tym roku zdobył wyróżnienie w ogólnopolskim konkursie literackim. Jestem z niego nawet zadowolona ;) A wy co sądzicie?
Nikogo już nie ma,
Pusto w zamku starym.
Niby cicho, a jakiś szmer słychać,
Niby ciemno, a jasne światełko w oddali widać.
A któż to tam stoi?
A kto tam tak świeci?
Stróż? Zagubiony turysta?
A może... to tylko zwykła wyobraźnia?
Nagle światło zaczyna się zbliżać,
Cień się porusza...
Przecież to duch zamkowy
Co od siedmiuset lat czuwa na lubelską chlubą!
Widział niejednego króla
I niejedną królową.
Był razem z więźniami w najtrudniejszych chwilach.
A teraz często przypatruje się turystom.
Schowany za drogocennym obrazem czy starą zbroją,
Pilnuje, aby każdy zapamiętał coś z tej wycieczki
I aby wracał tu ponownie...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro