Dziwna miłość
Ja kochałam on nie wiedział .
Ja cierpiałam, a on siedział .
Ja przestałam myśleć o nim, a on zaczął ciagle dzwonić . Spotykamy sie co roku i idziemy krok po kroku, bo staramy się być z sobą by iść tą lepszą drogą, a ta droga jest już kręta i on czeka na zakrętach jutro przyjdzie ta maleńka by zobaczyć czy on czeka, a on czekał dzień i noc by zobaczyć tylko ją .
~ Dziękuje za przeczytanie . Proszę o wyrozumiałość, gdyż jest to moja pierwsza praca pokazana światu
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro