Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Śmierć Przyjaciela

Przede mną, w kałuży krwi

On tam właśnie leży.

Wydał już ostatnie tchnienie

Zakończyło się jego cierpienie.

Łzy lecą po mej twarzy, niekontrolowane

Teraz już  sam tutaj zostanę.

Padam na kolana, łkam przy jego martwym ciele

Mój przyjacielu... Mój przyjacielu...

Dlaczego Ty?  Dlaczego odejść musiałeś?

Ja tak bardzo, mój przyjacielu, Cię kochałem

Przyjacielską miłością, czystą i prawdziwą.

Ona zawsze dla mnie pozostanie żywa.

W mym sercu zawsze żywy pozostaniesz,

Ty odszedłeś, ja jeszcze zostaję

Na tym świecie, już bez Ciebie u boku.

To myśląc, załamuję się, łkam w amoku.

Mój przyjacielu... Nie zostawiaj mnie, proszę o to tylko

To musi być zły sen, pomyłka...

Proszę, błagam... Jednak ty nadal leżysz

Zimny jak trup, którym jesteś, w co nadal nie wierzę.

Tak bardzo nie chciałem Cię stracić,

A ty musiałeś bohaterstwo życiem przypłacić.

Przepraszam Cię, za wszystko złe, co zrobiłem,

Chociaż nie chciałem, wiele zawiniłem.

Leżysz martwy, a ja łkam przy Tobie.

Dlaczego musiała zginąć osoba

Tak dla mnie ważna? Żegnaj przyjacielu mój kochany,

Na zawsze w mym sercu pozostaniesz...

Dawno mnie nie było, więc witajcie! Wiersz napisany  w 15 minut na chemii. Inspirowany sceną śmierci Marco z SnK. Pisałam jakby z perspektywy Jeana.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro