Nie poddaję się!
Uwaga, w wierszu pojawiają się przekleństwa. Nie podoba Ci się? To nie czytaj.
Choć życie często daje mi w kość
I mam wszystkiego dość,
Nie poddaję się!
Choć ludzie często się ze mnie śmieją,
Bo mnie nie rozumieją,
Nie poddaję się!
Choć życie podstawia mi nogę
I padam twarzą na podłogę,
Nie poddaję się!
Bo życie to taka suka mała,
Co by mi tylko na złość robić chciała.
Gdy tylko się podnoszę, znów upadam,
Często przy tym sobie ból zadam.
Chcę wtedy wszystkie swoje smutki wykrzyczeć,
Ale mogę tylko się rozryczeć,
Bo jebany los samej sobie mnie pozostawił,
Samej, ze swoimi łzami...
I chociaż czesto czuję się źle,
To słowa innych nie przejmują mnie
I nie poddaję się!
Wiem, że zawsze trzeba być sobą,
Pokazać, jaką naprawdę jest się osobą,
Więc nie poddaję się!
Nie możemy grać przez cały czas, Nie możemy dusić prawdziwego siebie w nas,
Wiem to i nie poddaję się!
Jestem cały czas sobą,
Mam wyjebane na to, co inni o mnie pomyśleć mogą.
Nie poddaję się! ta myśl wciąż krąży w mej głowie
I również Tobie to powiem:
Nie poddawaj się, bądź sobą w każdej chwili,
Nie pozwól, by inni Ci mówili,
Co masz robić, bo Twoje życie to Twoja sprawa,
Raz smutek, a raz zabawa.
Nie patrz na to, co inni robią,
Tylko zawsze bądź sobą!
Takie coś mi wyszło... Sama nie wiem, co o tym myśleć... Ale mam nadzieję, że się podobało C: Jak to czytam, to mam wrażenie, że wyszła taka jakby piosenka, a to nie było zamierzone xD Do napisania tego wiersza zainspirowała mnie piosenka BTS- Fire, którą wstawiam w mediach wraz z tłumaczeniem. Jeśli wiersz się podobał, zostawcie po sobie gwiazdkę lub komentarz, to bardzo motywuje :)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro