wiersz 2
Mam marzenie... Tylko jedne...
Żeby świat nie poczuł smutku...
Chociaż to i tak bez skutku...
Zawsze chłopcy, z mojej klasy
Przezywają się od rasy...
Homofoby wciąż strajkują...
Nikogo przecież nie oczarują...
A co z ludźmi? Z problemami?
Bawią się żyletkami...
Młodsi przezywani są od kidów
Starsi zato od starych...
,,Dzieci w tych czasach są marudne!"
Te słowo jest dla mnie paskudne...
Z depresją prawie każdy się zmaga
I nic nie pomaga...
,,Przestań marudzić!"
Przestań znowu nudzić...
~Zrobione oryginalnie przeze mnie~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro