Rozdział dwunasty.
Kartkę papieru mnę.
Na niej kolejny wers.
Słowa przelane na biel.
Uczucia połykające tą czerń.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro
Kartkę papieru mnę.
Na niej kolejny wers.
Słowa przelane na biel.
Uczucia połykające tą czerń.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro