CV
Człowiek z długim stażem samotności
Wieloma powodami do smutków
Przygnieciony problemami
A jednak nadal stojący na nogach
Chory
Postępująca znieczulica
Przy jednoczesnej nadwrażliwości
Każdego dnia bliżej Śmierci
A jednak to właśnie ona stoi na straży jego życia
Pilnuje, żeby nie umarł
Zamknięty w sobie
Aspołeczny
A jednak szuka pomocy u ludzi
Choć go nie chcą zrozumieć
Poznać go można przez słowa
Napisane
Jawnie
Wplecione w żywot fikcyjnych postaci
A on jest każdą z nich
Ale nikt już nie czyta
Marnych wypocin
Czy można dopisać je do dorobku?
Nieznanego
Więc obędzie się bez załączników
Których i tak nikt nie przeczyta
I bez rysunków
Których nikt nie rozumie
I wszyscy myślą, że to sztuka
A to serce na kartce
Ta krew i łzy
Uczucia
I nie prosi o litość
Ubiega się tylko o szczerość
Bratnią duszę
Zaufanie
I zadaje sobie pytanie
Czy kiedykolwiek
Ktoś przytuli go
Tak po prostu
Z miłości
Bez podtekstów
Bezinteresownie
I będzie bezpieczny
A ten ktoś szczęśliwy
Tak jak on sam
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro