Na pierwszy ogień idzie Ela I Stan, czyli moja para dwóch Koszmarów.

Ela, jako iż jest najstraszą córką Violetty I Voldemort'a otrzymała też najbardziej widoczną część genu matki. Nienawidzi jednak swojej rasy do tego stopnia, że wyparła się jej I przez lata wyćwiczyła w sobie zdolność życia, bez jedzenia ludzkich dusz tak często.

Stan jest za to bratem bliźniakiem ojca Ruther'a. Mimo, że są podobni dużo ich różni. Czarnowłosy należy do osób, które zawsze próbują znaleźć pozytyw w danej sytuacji. Oboje z Elą zajmują się smokami w Rumunii. Oficjalnie pobrali się w grudniu 1998.

Druga para to Nexu i Franky

Są razem w Północnej Kwaterze w R.W.A. Franky specjalizuje się w walce z kanibalami, a Nexu w starożytnej magii. Między nimi jest różnica wieku czterech lat. Po raz pierwszy spotkali się, kiedy Nexu został przywieziony ze starej Sekty. Na początku nie za bardzo się polubili, ale z czasem doszło do czegoś więcej.

Trzecia para to Melody I Emma.

Jest to moja pierwsza para homo jaką kiedykolwiek stworzyłam.

Melody urodziła się w szczęśliwej rodzinie prawników na przedmieściach Los Angeles. Ma szóstkę rodzeństwa i jako jedyna nie chciała się podporządkować zasadom w domu idąc w kierunku muzycznym. Można powiedzieć, że była czarną owcą w rodzinie. Nie mogąc już znieść chaosu panującego w domu uciekła z domu do Nowego Jorku, gdzie zamieszkała u wujka. Następnie szukana przez policję przefarbowała włosy, zmieniła tożsamość za sprawą czarnego rynku i kiedy skończyła dwadzieścia lat przeprowadziła się do wielkiego mieszkania, w którym wynajmowano jeden pokój. Zajmuje się na poważnie muzyką klasyczną i włóczeniem się po klubach.

Emma pochodzi z rodziny ze starymi zwyczajami i bardzo wpływowej. Od dziecka była przygotowywana do życia na poziomie i pracy jako chirurg. Medycynę jeszcze przed studiami miała mieć w małym palcu. Sama nie lubiła tego robić, bo wolała grać na skrzypcach jednak nie sprzeciwiała się rodzicom w żadnym stopniu. Kilka dni przed rozpoczęciem studiów po raz pierwszy poszła do klubu gdzie poznała Melody.