5. Złamane Serce I Załamanie Nerwowe 💔
Widok który tam ujżałam, totanie mnie szokował. Zauważyłan Bez całujocą jakiegoś chłopaka z innej klasy,nawet niezaragowałam. Pędem poszedłam z tamtego miejsca.
-i co jak zaragowała, bo Nel niewie czy ma jusz szykować pogrzeb - usłyszałam głos Kiaty, która stała w tym samym miescu co ostatnio.
-nie mogłam ją znaleś - rzekłam załamana
-spoko możemy ci pomuc z Nel - zaproponowała Kiara.
-nie no i tak nusze jusz iść do domu, jak chcecie możecie poszukać Bez bezemnie - rzekłam nerwowo, ale nadał z sztucznym uśmiechem. Rzatko się uśmiechałam, a jak jusz to właśnie tym sztucznym uśmiechem.
-spoko widzimy się jutro - rzekła Kiare.
-okej pa - powiedziałam i akurat gdy wychodziłam, to szła Bez w stronę do Kiaty. Gdy byłam w domy, położyłam się na łużoko i prubowałam się podrzywać się od płaczu. Teraz to jak by rolę się zmieniły, to ja unikałam Bez. Jak widziałam że idzie moją stronę, to odchodziłam dalej, a jak prubowałam się do mnie odrzywać, to udawałam że jej nie ma. Miałam złamane Serce, a nadal coś do niej czułam, więc ją unikałam.
-Hej Mika, wiem że pewnie jesteś zła za to że cię unikałam - rzekła
-Zawsze była trochę nie intelegetna - pomyślałam, wiedzoc że nie oto jestem zła.
-ale chce Ci przestawić mojego chłopak Czaka - rzekła, tym pokazująć na chłopaka obok.
-miło poznać, Bez dużo o tobie mi mówiła - rzekł. Ja się nawet do nie odezławam, tylko spojrzałam na niego od góry do dołu .
-co ona w nim widzi? - poyślałam. Wziołam plecak, ponieważ leżał na podłodze i poszedłem z tamtąt, nawet się nie rzegnajoc. Poszedłem w jedyne spokojnie miejsce w tej szkole, czyli do szatni. Weszłam nawet nie zamykajov dzwi, ponieważ jeszcze nigdy mi nikt nie weszedł. Zdjołam z dłoni rękawiczki, które nosiłam. Nosiłam je, ponieważ zasłaniały moje ręce, które były trochę poranione. Rzaczełam walić recami o ścianę, nawet nie potrzymając się od płaczu.
-jestem głupia, straśnie głupia, jestem do niczego, nie potrzebna, po co ja wogule istnieje....-mówiłam bez, przerwy, nie przerywając walenia w ścianę.
-Mika co ty wygadujesz i wybrawiasz - rzekła Bez ,tym zamykając dzwi na kluc.
_________________________________________
:)
;)
Odklejka, nie 🙅 wnikajcie. Widzimy się w kolejnym rodziale.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro