Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Roll-Talks

Chciałam shota dać takiego ale długi talks.. Może kiedy indziej dam shota.. Chyba
-------------------------------

Defeat: Najlepszego z dnia ojca Wheeljack

Wheeljack: *huh?, rozejrzał się*

Defeat:*podszedł*

Wheeljack: Myślałem że Coaster nie dopuszcza Cię do mnie

Defeat: Ale złożyć życzenia jednemu z ojców musialem

Wheeljack:*uśmiechnął się,potarmosił go po głowie*

Wheeljack: To jak to uczcimy? Symfoniczne wybuchy kopalni?

Defeat: Nie chciałbym ze strony Decepticonskiej szlabanu..

Wheeljack: A tak..

Wheeljack:*wytęża myślenie*

Defeat:*patrzy*

Wheeljack: A.. Między cyklopem a Roll coś jest?

Defeat:*uniósł brew*

Defeat: Nauka?

Wheeljack:*wzdycha męczeńsko*

Wheeljack: A jest coś innego ciekawego co mógłbyś mi zdradzić?

Defeat:  Jestem za młody by w ogóle ktoś jakieś ważne informacje mi zdradzał..

Wheeljack: *bardziej wytęża myślenie*

Defeat: Będę już leciał..

Wheeljack: Cyklopowi też życzyć zamierzasz?

Defeat: Też jest moim ojcem..

Defeat:*uśmiechnął się*

Defeat: On takim poważnym a ty wyluzowanym

Wheeljack: *też się uśmiechnął*

Wheeljack: Leć dzieciaku bo chyba Coaster już się zorientowała że Ciebie nie ma.. A z resztą kto ją tam wie

Defeat:*kiwnął głową,odwraca się i zamierza transformować,zerknął do tyłu*

Defeat: Mów mi synu a nie dzieciaku jakbyś byl kimś obcym

Defeat: Nawet jeśli mama nie chce mieć z tobą do czynienia..

Defeat: Jesteśmy rodziną

Defeat:*transformował się i poleciał

Wheeljack:*po chwili się uśmiechnął*

Wheeljack: Cieszy mnie to że nie jest ślepy jak Coaster..

*Nemezis: Lab Shockwave'a*

Defeat:*z ukrycia zagląda i obserwuje poważniejszego ojca niepewny*

Shockwave:*pracuje*

Defeat: *wahanie,wchodzi jednak wchodzi i podchodzi do Shockwave'a,cicho stoi i patrzy co robi*

Shockwave:*pracuje wyjątkowo zajęty*

Defeat: Hej tato..

Shockwave:*poruszył antenami*

Defeat: Chciałem ci życzyć najlepszego z okazji Dnia ojca..

Defeat: I już sobie pójdę..

Defeat: *życzy i już pójść zamierza*

Shockwave: *przestaje robić co robił i położył dłoń mu na głowie i pogłaskał*

Defeat:*zamrugał zaskoczony*

Shockwave: Dziękuję Synu

Shockwave: A iść nie musisz

Defeat: Ale..

Shockwave: Możesz zostać i razem spędzimy czas

Shockwave: Co ty na to?

Defeat: *uśmiechnął się*

Starscream i KnockOut gdzieś w tle:*kompletne zdziwienie przez zachowanie Shockwave'a*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro