Heru En' Du sama w domu
Z pracy wróciłam o 20:00. Wyjątkowo późno. W domu było cicho. Za cicho.
- Niema go?- zapytałam HotSpot'a siedzącego na kanapie.
Nie Heru* Powiedział by przekazać Ci ten list- podał mi- Nieczytałem!
- Dobra, dobra wierze ci Hotuś. A gdzie reszta Wyobrażeń i zwierzaki?- Zapytałam siadając obok malca.
Poszli do Grobu Knight'a... To znaczy e no niechciałem Ci Heru przypominać... eto przepraszam bardzo , przepraszam bardzo... to może ja przyniose Ci krwi? ....Jaką chcesz? ...Naprawde mi przykro...
Niezwracałam uwagi na jego tłumaczenie miałam oczy ukwite w dywan.
- Ile to już lat mineło od Jego śmierci? Trzy miesiące?- Ktoś najbliszy mojemu sercu został zabity przez mojego ukochanego braciszka w tym właśnie dniu go znienawidziłam.
Trzy lata
- Lata? Niedowiary- niechcąc przywoływać tych wspomnień otwożyłam list i zaczełam czytać a Spotek taktycznie się wycofał.
Ukochana HED!
Poszedłem się schlać.
Nie sam! Z chłopakami- Archionem, Lucyferem, Beliadamem i Leviatanem. Wiem że Cię to guwno obchodzi i teraz pewnie cieszysz się z pustego domu i śmiejesz się z mojego beztaleńcia pisarskiego
Czy demony mogą się upić? Przekonam się. Może pobiję swój rekord....
Kocham Cię bez granicznie i mam nadzieje że ty kiedyś mnie też.
Twój na zawsze Lucyfer Drugi Vildo.
-Ja mam go pokochać? Przeciez ja niecierpie demonów. A zresztą jestem tylko maszyną która może wkażdej chwili zostać zniszczona. Pierdolony Maszynofil.-Odłożyłam list i wstałam. Rozejrzałam się po domu- może bym posprzątała... wiem że od tego jest któryś z wywyszonych,ale przynajmniej niebedę myślała o Kniht'cie.
I jak na złość cały czas o nim myślałam.
Przypomniałam jak go stworzyłam - jako pierwsze wyobrażenie. Miałam trzy dni( odkąd tata mnie stworzył). Tata się zdziwił że tak szybko się ucze czarnj magii,
jak mnie przekonywał że niejestem maszyną,
jak pocieszał gdy przegrałam w walce,
jak zachęcał do poznania nowego rodzeństwa,
jego uśmiech,
jego obrażoną i zawstydzoną minę gdy zwróciłam mu uwagę,
ten błysk bólu w oczach gdy Victor złamał nóż (jego serce) nie krzyknął lecz uśmiechnął się,
jego martwe zmaterizowane ciało z wielką raną.
Jest złożony w szklanej trumnie którą wbudowałam w fundament mojego zamku w Mordorze tak bym go widziała.
Kładąc się do łóżka pomyslałam:
znowu nie zasnę.
~~~~~
Mam głupie pytanie, czego jeszcze nie wyjaśniłam?
Po elficku Heru znaczy Pan, władca itp niema formy żęskiej.
HotSpot nożyczki Heru en' du brat holder'a
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro