Rozdział 2
Obudził mnie dźwięk sms ... Od Janka. Mogłam się spodziewać w końcu ma mój numer ...Ale żeby pisać o 6:00 ?!
-Cześć Zuza-Napisał ...
-Yo,chcesz coś że piszesz ?-Napisałam
-Zawsze trzeba coś chcieć gdy się do kogoś pisze ??-Odpisał
-Ale żeby o 6:00 ?-Zadałam pytanie.
-Upsssss Hehehe-Napisał-Moglibyśmy się spotkać ?
-A co dzisiaj jest?-Zapytałam
-Eee Niedziela-Odpowiedział.
-Okej too...Za 20 minut w parku.
-Spk-Odpowiedział
Wstałam idę do łazienki . Ubrałam krótkie spodenki i czarną bluzkę , wzięłam czarną torebkę i telefon.Niby jest jesień ,ale i tak jest w chuj gorąco .... Niestety
Wchodzę do pokoju siostry żeby ją obudzić
Podchodzę do siostry .
-Ej siostra jest 7:15 ,a ty do szkoły dziś idziesz .
-COOOO?!!!-Obudziła się z krzykiem
-Żartowałam jest szósta i jest niedziela-Zaczęłam się śmiać-Wychodzę z Ja...Z Kolegą.
-Z Ja ?-Powiedziała.-Dokończ , z Jankiem ?
-Ja pierdole , tak- Powiedziałam
-Siostra z którym ! - Powiedziała krzycząc na cały dom
-Zgadnij- Zrobiłam dziwną minę np. Heheheeee.
-Dąbrowskim ?!!!-Krzyknęła
-Nie no kurwa wcale-Powiedziałam to ostatnie z ironią.
-Dobra idź już , bo pomyśli że go wystawiłaś- Powiedziała i się zaśmiała ,i co ci tak do śmiechu Mały kurwiu xDD
-Dobra bo się spóźnię.Elo.
*W Parku*
-Wreszcie , pani spóźnialska !-Powiedział i mnie przytulił (*Lenny*)
-No cześć - Powiedziałam zdyszana. Janek ubrany był w bluzę ze swojego sklepu i jakieś dżinsy (Nie wiem jak się to pisze xDDDD). Fryzura , taka sama jak zwykle
-Gdzie idziemy ?-Zapytał
-Na kebaba ?-Odpowiedziałam
-Taaak!-Krzyknął jak małe dziecko , wiedziałam że się zgodzi , przecież to Janek xD
-A potem na...-Zastanawiam się-Naa...
-Potem pójdziemy Nagrywać ! - Krzyknął
-O nieeeee - Jęknęłam.
-No co - Zaśmiał się ze mnie ,
**Autorka xD **
Rozdział pisany na szybko xD
Jak myślicie co z tej znajomości wyniknie ?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro