Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

• 1 •

*dzwonek dzwoniącego telefonu*
Przesuwam ręką po małym stoliczku obok mojego łóżka i gdy czuje swój telefon biorę go do ręki i odbieram połączenie nawet nie patrząc kto dzwoni.

-Halo?...- mówię zaspanym głosem.
-No w końcu odebrałaś! - wydarł się na mnie.
Po głosie rozpoznałam, że to Luke. Mój best friends forever haha.
-Poco do mnie dzwonisz?- przecieram oczy.
-Jak to poco?!-wydziera się- przecież przyjechałem po ciebie aby podwieźdź cię do szkoły -mówi zły.
Patrzę na swój telefon dłuższą chwile i ogarniam w końcu, że dzisiaj przecież jest poniedziałek i idę do szkoły...
I najpewniej przez moje nie ogarnięcie się spóźnimy.
-No oczywiście... -mówi już spokojniej- zapomniało ci się, że dzisiaj poniedziałek -Emm... Nie no co ty już za chwilę wychodzę - mówię szybko i się rozłączam.

No to kurwa mamy problem.

Szybko wstaje i podchodzę do szafy wyjmując to co mi wpadnie w ręce. Oczywiście nie jest to jednak byle co bo przecież muszę jakoś wyglądać co nie?

Ubieram się najszybciej jak potrafię omal nie przewracając się ubierając spodnie.
Biegne do łazienki i robię lekki makijaż, myję zęby po czym schodzę ze schodów, ubieram buty, kurtkę, biorę plecak i wychodzę.

Idę szybkim krokiem w stronę chłopaka.
-Emm... Przepraszam? -uśmiecham się lekko.
-Yhh no już dobra wsiadaj, mamy pięć minut- mówi to i zajmuje miejsce kierowcy a ja pasażera obok.

-No przecież wiesz ile zajmuje dziewczynom wyszykowanie się prawda? -uśmiecham się niewinnie.
- I tak wiem, że gdyby nie ja myślałabyś nadal, że dzisiaj sobota -prychnął i jego końciki ust lekko się uniosły.
**
Zaparkowaliśmy obok liceum na szczęście bez problemu bo dzisiaj akurat było dużo miejsca.

Wysiadliśmy i szybko pobiegliśmy w stronę szkoły.
W mgnieniu oka byliśmy już pod salą.
- Która godzina? - zapytałam bruneta dysząc.
- 8:10 - odpowiedział również dysząc ze zmęczenia.
- O kurde... Spóźnilismy się dziesięć minut... Dobra dawaj wchodzimy- mówiąc to łapie za klamkę i otwieram drzwi.

- Dzień dobry, przepraszamy za spóźnienie - mówimy równocześnie.
- Dzień dobry siadajcie szybko a ja udam, że nie zauważyłem waszego spóźnienia - powiedział nauczyciel uśmiechajac się.
Usiedliśmy prędko na końcu sali.
-Okej, więc zacznijmy - mówiąc to zaczął nam tłumaczyć nowy temat.

Całe szczęście mamy zajebistego pana od biologii inaczej skończyło by się to źle.

Chwilę potem ktoś zapukał do sali i wszedł jakiś jasny brunet.
- Ahh no tak, podejdź tu - powiedział mu nauczyciel a on posłusznie podszedł.
-Mamy nowego ucznia w klasie jak i w szkole, nazywa się... - ten ktoś nie dał mu dokończyć.
-Nazywam się Chris, mogę już usiąść? - zapytał znudzony.
- Eee... Możesz -pozwolił mu trochę zmieszany.
Gdy szedł w kierunku wolnej ławki bacznie mi się przyglądał.
Nie wiem o co mogło mu chodzić.

- Luke mógłbyś oprowadzić nowego kolegę po szkole? -skierował swoje pytanie do mojego przyjaciela.
Widać było, że nie miał najmniejszej ochoty tego robić.
Zresztą nie dziwię mu się, ten gościu jest jakiś dziwny.
-Jasne... -skinął głową.
Nowy jedynie prychnął.
**
-Nareszcie ta lekcja się skończyła -powiedziałam to do Luk'a i westchnęłam z ulgą.
- No nareszcie - odpowiedział - tylko niestety muszę jeszcze oprowadzić tego gościa po szkole jagbym nie miał niczego lepszego do roboty... - głośno westchnął.
- Życzę powodzenia -śmieje się- nie wydaje się być przyjazny
- Dzięki, przyda się -zaśmiał się - dobra idę do niego ehhh - po tych słowach poszedł w przeciwnym kierunku.

- Oo hej Amber! - krzyknęła jasnooka i rzuciła mi się na szyje.
- No cześć Sophi -uśmiechnęłam się i odwzajemniłam uścisk.
- Mam dobre wieści! -krzyknęła uradowana.
- No dalej, mów -zachęciłam ją do gadania.
- Mamy nowego ucznia w tej budzie! -pisnęła szczęśliwa.
- Co chwila jest ktoś nowy - przewróciłam oczami.
- No tak ale on jest takiii przystojny - westchnęła.
- Ehh kto to taki ? -zapytałam.
-Wiem tylko tyle, że ma na imię Chris ale w najbliższym czasie na pewno zdobędę jakieś ciekawsze informacje - uśmiechnęła się szeroko.
Sophie jest do mnie z wyglądu bardzo podobna przez co czasami niektórzy myślą, że jesteśmy siostrami. Obie ciemne blondynki o jasnych oczach i podobnym wzroście.
Ale jednak charakterem się trochę różniłyśmy.
Ona szaleje za chłopakami a ja jednak jestem trochę im obojętna. Nie to, że żadni mi się nie podobają ale nie mam na razie do nich głowy.
Ona strasznie uwielbia się stroić w sukienki i różne takie ciuchy a jednak wole zwykle rurki i jakąś fajna bluzkę lub crop top.
Ona jest bardzo pozytywną i optymistyczną osobą a ja jednak często mam humorki i wszystko mnie wkurwia.
No ale jednak wytrzymujemy ze sobą.

-Czyżby chodziło ci o takiego jasnego bruneta? -zapytał wiedząc już chyba o kogo chodzi.
-Tak, widziałaś go? - zapytała.
- Tak, chodzi ze mną do klasy - uśmiechnęłam się sztucznie.
- Oo to jeszcze lepiej, zapoznasz mnie z nim - uśmiechnęła się a ja już wolałam nic nie mówić.

**
Po wszystkich lekcjach chciałam jak najszybciej znaleźć się w domu, dlatego że byłam wykończona.
Miałam dzisiaj osiem lekcji.
Koszmar.
Na dodatek przez cały dzień czułam na sobie wzrok Chrisa.
To było dziwne.

Kiedy Luke zatrzymał się przed moim domem podziękowałam mu całusem w policzek za pdwózkę i weszłam do domu zdjemując buty kierując się do mojego pokoju.
Nie było mi dane pójść się chwilę położyć bo zawołała mnie moja mama. Weszłam do kuchni gdzie znajdowała się właśnie kobieta, która zatrzymała mnie w nie odpowiednim momencie.
Bo kiedy jestem śpiąca nie jestem sobą. Tak samo jak wtedy kiedy jestem głodna.

-co chciałaś?- mruknęłam.
- zrobiłam obiad, chodź zjeść- uśmiechnęła się.
-nie jestem głodna -powiedziałam to i odwróciłam się na pięcie kierując się ku górze do swojego pokoju by w końcu się położyć.
Coś tam jeszcze mi powiedziała ale miałam to chwilowo gdzieś.
Teraz liczyło się tylko i wyłącznie łóżko.

**
Hejka kochani 😊❤
Mam nadzieję, że ten rozdział się Wam spodobał. Wiem, że dużo się nie działo ale to dopiero początek 💓
Następny rozdział już niedługo

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro