Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Chapter 20 End (?)

Sasuke
Naruto, BNHA i SnK
XD
SasuNaru
Hinata
Temari
Kakashi
Kushina
Shika
Choij
Sasuś
Yamato
Tak, nie zrobiłabym shippu NaruHina bo... powiedzmy szczerze, Hinata była rzadko, a op były z SasuNaru oraz naruto chciał uratować Sasuke a nie Hinate.
Truskawka
Niczego
Kota
SasuNaru, TodoDeku i Eren x Levi

Szary
Naruto, BNHA SnK
Lody
SasuNaru, TodoDeku Eren x Levi
Bi

Nie
Nie
Tag
Mum

Bo oni są sobie od początku przeznaczeni dla siebie
Truskawka
Nie
Hm... chyba nie mam
Kawa
To i to
-----------------------

~Sasuke~
W końcu nadeszła ta chwila... chwila na którą czekaliśmy, czas rozpętać im wojnę.
Szedłem z młotkiem do wejścia, on dalej nie chciał słuchać moich wyjaśnień, spróbuję gdy skończymy to i będę nawet błagał na kolanach... ja pierdole, ale nisko upadłem.

- Jesteście gotowi? - zapytała Miaka

- Hai - szepnął Naruto, a ja przytaknąłem. Nie wiem czego mam się spodziewać... ale na szczęście mamy spluwy i kamizelki kuloodporne. Weszliśmy i od razu wybuchła panika bo ktoś Szczelił i zabił sędziego, cholera! Ukryliśmy się za filarami, mnóstwo osób padało martwych.

Walka była zawzięta, nikt nie odpuszczał. Nagle z mojej kieszeni spadła karteczka z tym cholernym napisem... chciałem ją podnieść gdy usłyszałem głos młotka:

- SASUKE! - powalił mnie na ziemie i dostał kulą w udo.

- N-naruto! - wystraszony szybko uciskałem krew, a on kaszlał krwią. Zrobiłem mu opaskę uciskową jednak to nic nie dawało... spojrzałem mu w oczy ze łzami - M-młocie... nie wolno ci! - powiedziałem z trudem.

- S-Sasuke... w końcu ją zobaczę - szepnął z trudem - kocham cię i zawsze tak będzie, draniu... gomene że muszę odejść, ale chciałbym przytulić się do mamy oraz powiedzieć jej jak bardzo ją kocham... oraz Jirayi... - powiedział z uśmiechem, pocałował mnie i opadł na ziemie.

- M-MŁOCIE! NIE! - krzyknąłem zapłakany i tuliłem się do niego - N-nie wolno ci! Słyszysz?! - jednak mówiłem na próżno... on nie reagował na moje słowa, a w głowie pozostało jedno pytanie... " Who You Are To Me?"


-----------
Ach... w końcu nadszedł ten moment :c czyli koniec...ale... mam propozycje dla was! Chcielibyście drugi Tom tego opk?dowiedzieć się czy Naru przeżył? Jeśli tak to napiszcie w komentarzu i napiszcie za co lubicie te opowiadanie, Do następnego jeśli będzie ;)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro