Rozmowa z Arminem
-Mark zostaje w wieży. Hydra mogła się dowiedzieć o tym że powiedział wszystko nam i mogą na niego czekać.-powiedziała Natasha.
-Jarvis. Przygotuj pokój dla Marka.-powiedział Tony.
-Tak jest sir.-powiedział Jarvis. W pomieszczeniu pojawił się Armin.
Armin. Nie podchodź. Poczekaj aż Mark pójdzie sobie. Nie chce aby wiedział że jestem królową i że duchy istnieją. Dobra?
Armin tyko pokiwał głową i zniknął. Wszyscy zaczęli wychodzić Mark czekał na mnie.
-Co tu można ciekawego robić?-spytał mnie.
-Zależy co masz na myśli ciekawego.-powiedziałam i poszłam do salonu. Mark szedł za mną jak cień.
-Perełko. Co ja mam tu robić?
-Oglądać telewizję, rozmawiać z kimś.. Wymyśl coś.-mruknął.
-A co ty będziesz robić?
-Jeszcze nie wiem.-powiedziałam i usiadłam na kanapie. Mój telefon zabrzęczał.
Od: Nieznany
Kiedy mam z tobą porozmawiać jeżeli ten cały Mark za tobą łazi.
A.
Do: Nieznany
Armin? Skąd masz mój numer telefonu?
Zmieniono Nieznany na Armin.
Od: Armin
To było proste. Mam pomysł jak z tobą porozmawiać aby twój brat nie zobaczył że rozmawiasz z duchem.
-Przepraszam? Jennifer Williams?-podszedł do mnie facet bardzo podobny do Armina.
-Tak to ja. W czym mogę pomóc?
-Armin Westwood. Muszę z tobą porozmawiać.-powiedział. Poszłam z nim do swojego pokoju.
-To twoje prawdziwe nazwisko Armin?-spytałam i przyjrzałam mu się.
Biała koszula, czarne spodnie, czarne buty.
-Tak. Lucyfer kazał przekazać.-powiedział i postawił na biurku papiery, które pojawiły się znikąd.
-Super. Jak przemieniłeś się w człowieka?
-Bycie posłańcem ma swoje zalety. A ten cały Mark kim jest?
-Mój brat.
-Nie jesteście do siebie podobni. Chociaż.. Trochę jesteście. Masz już osobę towarzyszującą?
-Tak. Steve ze mną pójdzie.
-Rozumiem.
-Dlaczego tak dużo papierów?
-Pierwszy raz mamy królową i w dodatku to człowiek. Trochę jest trudno, bo nie wiemy za bardzo co robić. Połowa z tych papierów to zgody na kolejne wcielenie.
-Zauważyłam.
-Masz się nie przemęczać dlatego to podpisujesz a Lucyfer daje wcielenie.
-Okej.
-Trudno będzie Ci ukrywać że jesteś królową i rozmawiasz z duchami.
-Wiem, ale nie wiem co strzeli Markowi do łba. Wole dmuchać na zimne.
-Może zaufasz mu? Widać że się stara.
-Nie wiem Armin. Musze to przemyśleć. Narazie mógł byś przychodzić w swoim ludzkim wcieleniu? No chyba, że to Cię boli.
-Mogę. To nic mnie ani nikogo nie kosztuje.
-Super. Dziękuję Ci bardzo.
-Musisz częściej nosić koronę.
-Nie mogę za bardzo. Przy Furym muszę być ostrożna tak samo przy Sharon. Nie chce aby ktoś mnie zamknął w izolatce.
-A przy Avengersach?
-Raczej mogę.
-Muszę się zbierać. Lucy wzywa.
-Jasne. Odprowadzić Cię do windy? Wiesz nie chce aby Mark coś podejrzewał.
-Okej.-powiedział. Wyszliśmy z pokoju.
-Nie za dużo pracujesz?
-Wole dużo pracy niż chodzenie po piekle.
-Rozumiem, ale tobie też należy się wolne.
-Nie wiem. Może.
-Ja to mam ciągle wolne.
-Dlaczego?
-Babcia mi niedawno zmarła. Dali mi czas na przyzwyczajenie się i powiedzieli że kiedy będę gotowa to mam wrócić do szkoły, ale raczej nie wrócę przez pewne osoby i to że zostałam królową. Muszę poprosić Steve by mnie wypisał i znalazł jakiegoś nauczyciela. Nie dam rady przerobić tyle materiału sama.
-A przyjaciele?
-Jedyna przyjaciółka wyjechała do Francji. Ktoś potrącił ją w Nowym Yorku i jej mama stwierdziła że bezpieczniej będzie w Francji.
-Chłopak?
-Nie mam i nigdy nie miałam.
-A Steve?
-To trudna relacja.
-Wiesz... Ja mogę Cię uczyć. W swoim poprzednim wcieleniu pracowałem jako nauczyciel. Uczyłem dzieciaki w twoim wieku.
-Mógłbyś?
-Musiałbym porozmawiać z Lucy i z Stevem. Jak by się zgodzili to uczyłbym Cie. Teraz akurat idzie do Lucy i pogadam z nim na ten temat. Przecież nie mogę pozwolić aby królowa była niedoeukowana.
-Serio? Zrobisz to?
-Jasne.
-Dziękuję!-krzyknęłam i przytuliłam go. Przez chwilę stał jak słup soli, ale szybko oprzytomniał się i przytulił mnie.
-Dobra. Muszę się zwijać. Wrócę za niedługo.-powiedział wszedł do windy.
-Kim jest? O czym z nim rozmawiałaś? Znasz go? Dlaczego go przytuliłaś? Co robiliście w pokoju?
Notatka od autorki:
W załączniku Armin.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro