Info...
Przypuszczam, że każdy lub prawie każdy oglądał film "Doctor Strange", gdzie główną rolę grał nasz kochany odtwórca roli Sherly'ego, Benedict Cumberbatch. ❤
W tym opowiadaniu chcę wam zaprezentować inny przebieg wydarzeń według mojej wyobraźni ^^
A więc. Dość sporo pozmieniałam, ale zacznę wyjaśniać co możecie znaleźć w tym oto opowiadaniu 😉
Pradawna żyje i ma się dobrze jak nigdy wcześniej, Kaecilius wraz ze swoją "bandą uwielbienia Dormammu"* zaszyli się gdzieś w cieniu i na razie się nie wychylają. Stephen postanawia odejść na jakiś czas z klasztoru, a Pradawna po wewnętrznej wojnie przystaje na to.
Następnie Strange pojawi się rok później, kiedy Kaecilius postanowi go zabić, ponieważ uzna go za zagrożenie dla swoich planów.
Stephen pod czujnym okiem Pradawniej nauczy się więcej rzeczy, niż w filmie.
Wyjdzien na jaw prawda, którą Strange próbował za wszelką cenę ukryć przed mistrzynią.
Prolog rozpoczyna się, kiedy nasz doktor przedstawia swoją decyzję Pradawnej, następnie rozdział pierwszy jest już rok później, a w kilku następnych rozdziałach będzie powoli przedstawiane to co się działo z naszym Stephenem podczas jego nieobecności.
Całą prawdę jednak poznacie w momencie, w którym nasz doktor postanowi ją wyjawić Pradawnej.
Powinnam także wspomnieć, że Strange przybędzie do Kamar-Taj z "maleńkim" prezencikiem...
* Taka mała ciekawostka jeśli ktoś tego nie wiedział:
Benedict nie tylko w doktorze Strange'u grał główną rolę, ale także podkładał głos samemu "wcieleniu zła" Dormammu. 😮🤔
Nieźle nie? Napiszcie co o tym sądzicie...
(To opowiadanie będzie aktualnie pisane na moim profilu, póki moja wena nie s*********a, ale znając ją szybko mnie opuści 😢)
Dobra to tyle.
Bay~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro