„Cześć, Jai."
Tym razem znajdowała się w otoczeniu kwiatów, chłopak od razu poznał ogród za jej domem. Ubrana w krótki czarny top z różowym napisem 'Daydream', czarne szorty z wysokim stanem i czarne trampki. Siedziała po turecku na trawie i szczerze się uśmiechała. Machała energicznie w stronę kamery, a brunet przyłapał się na odpowiedzeniu na ruch dziewczyny.

„To już trzeci powód, dla którego z tobą zerwałam. Na pewno jesteś tak mądry, aby się domyśleć, dlaczego to nagrywam. Chcę cię przeprosić za to. Ale, jeśli to wiedziałeś, znaczy, że ten powód się zgadza. Byłeś zbyt mądry dla mnie. Miałeś niesamowite ambicje, genialne oceny w szkole, a ja? Ja nie miałam planów na przyszłość, ledwo zdawałam z klasy do klasy. Z twoją inteligencją zasługujesz na kogoś lepszego, kogoś mądrzejszego niż ja. Byłam i wciąż jestem po prostu zbyt głupia dla ciebie. Wiedziałam, że prędzej, czy później wyjedziesz na studia, poznasz kogoś i się zakochasz. Wiedziałam. Powiedz mi, czy nie było tak? Co z Jessicą? Wyjechałeś na uczelnie do Sydney, a na przerwę świąteczną wróciłeś z nią. Przecież wolisz wysokie i seksowne blondynki z niebieskimi oczami, niż niską zwykłą brunetkę o szarej barwie oczu. Jak już wspominałam, byłam zbyt zwyczajna dla ciebie. Z wielkim bólem serca muszę przyznać, Jessica była śliczna. Była zupełnym przeciwieństwem mnie. Ale co z twoimi następnymi dziewczynami? Z Katherine, Ashley, Amy, Maddie, Holly, Hayley, Vanessą, Charlie i Elisabeth? Wszystkie były blondynkami. Nadal będziesz zaprzeczał i twierdził, że wolisz brunetki? Błagam, bądź chociaż ze mną szczery. Wszystkie one były mądre, wykształcone, studiowały prawo, medycynę i podobne do tego rzeczy. Ja nie miałam o tym najmniejszego pojęcia. Jestem zbyt głupia, żeby mieć jakiekolwiek pojęcie o tym. Ten powód może jest głupi, ale to prawda. Czułam, że nie daję ci wystarczająco, że nie możesz ze mną porozmawiać na wiele tematów, ponieważ po prostu nic z nich nie rozumiałam. Czułam, że cię spowalniam i utrudniam wyjazd na naprawdę dobre studia. Przepraszam Jai, za wszystko. Żegnaj, kochany."

Chłopak doskonale pamiętał dzień, kiedy z nim zerwała. Ona nie płakała, nie podała konkretnego powodu, dla którego zakończyła ten związek. Tylko weszła do jego domu, wyszeptała ciche „To koniec z nami, Jai" i wybiegła. Od tamtej pory nie zobaczył jej ani razu więcej. Wielokrotnie wypytywał Callie o Grace, jednak ta milczała, jak zaklęta. Była jego najlepszą przyjaciółką, z którą mógł porozmawiać na wszystkie tematy, jednak pomijając rzeczy związane z Grace. Nie odpowiadała na nic. Tak samo było z Luke'm, Beau, mamą Whiteman i jej bratem. Nikt nie pisnął słowa o tej dwudziestoletniej dziewczynie, która kiedyś chodziła z Jai'em Brooks'em. W szkole nikt nic nie wiedział, albo po prostu sprawiali takie wrażenie. Grace przeniosła się na inną uczelnię, aby nie mieć poczucia winy za każdym razem, kiedy będzie widziała jego brązowe oczy wpatrujące się w nią z żalem. Zakończyła etap w życiu zatytułowany „JAI BROOKS".