27.03
Czyli dzień lepszego poprzecznego

7:18
Łóżko

O jeny ale mi sie chce spaaać. Nawet jeśli śpię długo, to to i tak jest za mało.
Zaraz idę się ogarnąć i rozpoczne jeden z debilnych dni w szkole.
Mam na pierwszej lekcji kartkówkę, ale w miarę ogarniam o co chodzi, potem msm sprawdzian z polaka i nie pamiętam prawie nic, no i na koniec mam spr z histy i nie umiem na to w ogóle, także mmmmm

21:30
Łóżko

Jezu dzisiejszy dzień był zabiegany. Po szkole prawie od razu poszedłem spać.
Potem wyszedłem jakąś godzinę wczesniej na tańce, bo chciałem iść zobaczyć inne second handy w moim mieście i niestety każdy był daremny, jednak matka mi powiedziała o jeszcze jednym so

Na tańcach było spoko. Mój poprzeczny się nieprawdopodobnie polepsza. W sumie przez 90% zajęć rozciagałem się gadając i robiąc sobie zdjęcia z LM.

Po powrocie leżałem w wannie dobre 40 minut.

Dzisiaj nie malowałem, bo zwyczajbie mi się nie chciało. Grałem jednak na keyboardzie i mam wyjebane bo bardziej interesuje mnie mój odpoczynek niż granie.

Ogarnąłem zadanka i tylko powtórzę na gegrę i tyle.

Rozplanowałem sobie plus minus jak będę zapisywał podsumowanka na egzaminy i no, troche tego.

Nienawidzę nauczycieli, którzy 'dla powtórki' robią sprawdziany.
Powtarzanie powinno być w interesie uczniów, a tak to stresujemy się sprawdzianami, powtarzaniem i jednocześnie egzaminami.

Ale tak tak, to dla dobra
Na pewno nie psychicznego

________________

Michał