13.03
13.03
Czyli dzień udanych skoków
08:57
Łóżko
Tak, mam na 10
Wczoraj w nocy nie miałem zbyt wiele do napisania. Zacząłem obraz, idzie fajnie, ale nie wiem w jakie dni będę mógł go skończyć.
Właśnie zdałem sobie sprawę, że jest środa, a ja nie ćwiczyłem na keyboardzie prawie 2 tygodnie. To wcale nie świadczy o tym jak bardzo nie chce mi się już.
Wieczorem miałem mały meltdown, nie będę kłamał. Uderzyło mnie jak wiele jeszcze muszę zrobić i że 2019 będzie rokiem stresu.
Zdałem sobie sprawę z mojego problemu jakim jest perfekcjonizm w tym co robię. Zawsze chce zrobić wszystko na tyle ile mogę, jednak często oznacza to, że próbuję robić coś ponad moje siły.
I tak jak z malowaniem to działa
To z życiem nie, bo wymagam od siebie za dużo.
Dzisiejszy dzień będzie daremny. Zaczynam matą za 40 minut, potem angielski, edb, polak i hista.
Z czego lubię tylko angielski.
Po szkole mam może godzinę coś do zajęć, gdzie na klasyce pewnie znowu wszystko spieprze, a na modernie pewnie będę szarą masą.
How fun is that
9:30
Klatka schodowa
Czuję się naprawdę źle. Nie w sensie: boli mnie to czy to, tylko: jest mi źle.
Szkoła to ostatnie czego mi teraz brakuje. Nie wiem przez co tak sie dzieje, ale mam wrażenie, że za chwilę zemdleję albo coś innego się stanie.
Może to przez stres.
9:35
Droga do szkoły
Jezu jal mnie wkurwia PT. Ja jebie.
Mysli, że mu we wszystkim pomogę i że jestesmy przyjaciólmi
Kurwa mać.
Stoo, to nie jebana podstawówka nawet cie nie słucham
A ten kurwa dalej: hej Michał
Spierdalaj.
16:11
Droga na przystanek
Szkoła nie był najgorsza. Co prawda miałem zrąbany humor, ale jakoś mi się poptawił.
Największym żartem był fotograf i zdjęcia klasowe, gdzie kilka osób z klasy, łącznie z panią, było na zawodach.
Jeszcze ten fotograf to meh
Reszta lekcji to głównie spanie dla mnie, mimo że miałem na 10:00
Tańce będą złem: chce mi sie spać, jestem najedzony i w ogóle mi się nie chce dzisiaj.
Jutro są dni kariery i szczerze - nie wiem czego się spodziewać. Coś słyszałem o jakichś prezentacjach i, jeśli chodzi o mnie, mogę zostać długo, lubię szkoły i cały ten temat.
A poza tym lekcje skrócone i na 9 no ludzie.
W ogóle ciekawie sie robi, bo muszę zszyć legginsy z tańców i baletki, więc fun.
Ciekawe kiedy mam to zrobić
21:56
Łóżko
Ogólnie tańce były spoko dość. Na klasyce nie robiliśmy piruetów, co oznaczało, że mnie chwalono za inne rzeczy.
Na modernie pani mnie pochwaliła za zapamiętanie choreo, a potem za (jak można zobaczyć na górze) skoki.
Ogólnie kilka osób mi mówiło, że super skacze.
Ogólnie na modernie nic nie musiałem robić
Jestem po kąpieli i paru innych takich i czuje się dobrze. Perspektywa dni kariery, lekcji na 9:00 i skróconych lekcji jest spoko.
Nie mogę tego powiedzieć o keyboardzie.
Szczerze to najchętniej zrobiłbym sobie przerwę do czasu egzaminów.
Żyję aktualnie w takim stresie, że keyboard to ostatnie czego mi potrzeba.
Planuję jutro coś domalować do nowego obrazu (update na insta story na prywatnym insta: tenbanasvol3 )
_________________
Michał
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro