Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

VII

Byłam zła na Matteo. Jak ... jak mógł mnie tak oszukać.
Muszę do niego napisać.

Dlaczego nie ma Cię w szkole!

O kochanie bo ja jestem chory

Chory?

Nom

To może do Ciebie przyjdę

Nie bo się zarazisz

A to pa ...

No pa

Wróciłam do domu. Odrobiłam lekcje. Usiadłam na łóżku. Chciałam być teraz sama, być w spokoju. No ale mój spokój zagłuszyła Ambar.
- Luna, patrz.
- Na co?
- No na to - blondynk pokazała mi zdiecie z telefonu na którym był jakiś chłopak.
- Kto to?
- No, mój chłopak.
- A to Ty już nie chodzisz z Matteo? - udałam że niby nic o tym nie wiem.
- Nie. Matteo jest już głupi no i wogule.
- Ambar, zachowujesz się jak małe dziecko.
- Nie prawda - wybiegła z mojego pokoju z płaczem. Nie potrzebnie to mówiłam.
Więc z racji tego że mi się nudziło a na Nine nie miałam co liczyć bo się uczyła i tak mimo zakazu Matteo poszłam do niego.

*U Matteo*

Otworzyłam dzwi do domu Matteo.
- Cześć Kochanie.
- Luna?
- I co mówiłeś że jesteś chory!
- Ja ci to wszystko wytłumaczę.
- Zdradzasz mnie! - zachciało mi się płakać.
- Nie o to chodzi a przez to nie byłem w szkole - Matteo pokazał mi pierścionek - Nie było mnie w szkole bo pojechałem go kupić.
- Matteo, przepraszam że Cię oskarżałam - przytuliłam go.
- Mam dla Ciebie jeszcze jedną.
- Jeszcze jedną? - Matteo wskazał na łóżko.
- No chyba że nie chcesz ...
- Chcem.

-^-^-^-^-^-^-^-^-^-^-^-^-^-

Siemanko

Niestety ale następny rozdział będzie zbaoczony *lenny face

Jestem głupia

Więc pa pa

(Rozdział po dłuuUuuugim czasie xD)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro