edit: Te pytania są sformułowane tak, jakbym przy pisaniu każdego miała wylew.

Więc pierwszy hit moich followów był po zakończeniu drugiej książki z Hetalii, Spamano. Ona mega szybko zdobyła dużo wyświetleń i ludzie się mną zainteresowali, bo miało to nie sztampową fabułę.

Pamiętam, że coraz więcej z dnia na dzień dochodziło tych czytelników, aż pewnego dnia postanowiłam olać wrzucanie rozdziałów w określonych terminach (co tydzień) i wszystko naraz opublikowałam, by mieć czytelników jeszcze więcej. Wtedy sobie poszłam spać (sjesta), a gdy się obudziłam jakąś godzinę później, miałam tak wiele pochwał na temat wszystkiego opublikowanego, że samoocena poleciała +92277116475. No, nie spodziewałam się czegoś takiego w godzinę.

Następnie, gdy to ucichło, chciałam jeszcze więcej, więc popełniłam błąd. Cokolwiek nie napisałam, wrzucałam jako książkę od razu, bez zrobienia zapasów. To było głupie, nigdy wcześniej tak nie robiłam, zawsze miałam plan i harmonogram, bo wiedziałam jak działa nierozplanowanie - przed opublikowaniem musiałam mieć połowę książki, by zacząć dodawać, aby mieć pewność powodzenia pracy. Ale wtedy pragnęłam więcej czytelników, więc nie zrobiłam wszystkiego, jak powinnam i opublikowane przeze mnie GerIta i PruMano zostały cofnięte przy +- 6/7 rozdziale i nigdy nie dokończone.

Wtedy miałam 400 follow i stało to w miejscu, bo przez miesiące nie pisałam konkretnych fandomowych książek, tylko rozbudowywałam swoje uniwersum dla przyszłej kariery wydawniczej.

Dlatego następna wielka fala nadeszła, gdy przeszłam do fandomu musicali. Wtedy setki osób się zebrało na tym profilu, zwłaszcza, że zaczęłam pisać o nich książki - po paru dniach od wejścia do fandomu Hamiltona zaczęłam już ocenę shipów i prywatne pisanie fanfików opublikowane miesiące później.

I obecnie followy stoją znów w miejscu. Ale weszłam do fandomu Miraculum i pragnę kolejnej, jak to nazwałam "fali", zobaczymy jak będzie

edit po latach: Nie pamiętam w sumie, czy była jakaś fala wtedy, ale walić to.

➕➕➕