Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 6. Nasza rodzina.

Minęło kilka dni od kąt mieszkam z córką i mężem oraz z przyszywanymi synami. Wszyscy mnie od razu polubili. Erik i Natan też zostali polubieni przez przyszywanych synów Yoshiego, Miwe i pozostałych. Dowiedziałam się co działo się te 17 lat. Nie mogłam uwierzyć, że Saki wziął Miwę i nastawił ją przeciwko ojcu. Ale najważniejsze, że Miwa jest ze swoim biologicznym ojcem. Obecnie robiłam obiad w kuchni. Miwa mi pomagała, a w między czasie rozmawiałyśmy.

-Tęskniłam z tobą mamo.- Powiedziała moja córka. Spojrzałam na nią.

-Wiem Miwa. Ja też tęskniłam.- Powiedziałam patrząc na córkę.

-Wracać mi tu!- Usłyszałam krzyk Rapha. Poszłam zobaczyć co się tam dzieje. Zauważyłam jak Mikey, Natan i Erik rzucają w Raphaela balonami z wodą. Zaśmiałam się cicho pod nosem. Jednak poczułam jak ktoś obejmuje mnie w talii. To był oczywiście Yoshi.

-Jedna wielka szczęśliwa rodzinka wojowników Klanu Hamato.- Powiedziałam patrząc na dzieciaki.

-Myślałem, że nie lubisz słowa "Klan".- Powiedział Yoshi spoglądając na mnie.

-Przez tyle lat się pozmieniało Yoshi.- Powiedziałam.- Dzieciaki chodźcie na obiad.- Dodałam i wszyscy poszliśmy do kuchni. Pod czas obiadu Iris powiedziała, że Saki odebrał sobie życie. Domyśliłam się, że to przez to, że zjawiłam się w jego kryjówce. Ale gdyby nie on nie dowiedziałabym się, że Yoshi i Miwa żyją.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro