Rozdział 3|Jane
Od zawsze wiedziałam że między Angel a Jacke'em coś zaiskrzyło tylko jakby nie była jeszcze gotowa na związek z dorosłym samcem Alfa.
Podeszłyśmy bliżej z tyłu domu i przeszliśmy przez krzaki na drugą stronę ale już jako ludzie. Angel jako człowiek również wyglądała oszałamiające jako wilk. Przywitała mnie przyjaciółka Angel - Kate. Angel jeszcze przez chwilę powiedziała na naszym wspólnym tarasie Kate a potem doprowadziła Kate do wyjścia i się pożegnały. Matka z ojcem rozmawiali w kuchni dopóki Angel nie weszła do domu i wtedy zapadła grobowa cisza. Z tego co zrozumiałam to ponoć mamy się z Angel przenieść do nowej szkoły na obrzeżach miasta Cambridge. Byłam podekscytowana ale również bałam się jak zareaguje Angel na rozłąkę z Kate, ale myślę że będą się wydawać po za lekcjami czy coś? Bałam się nowej szkoły ale myślę że nie będzie wcale tak źle - nowi ludzie, nowe znajomości - i mega dużo nauki. Będziemy musiały nadrobić naukę, chyba że nauczyciele dadzą nam trochę czasu na zapoznanie się z całą szkołą i ludźmi (oczywiście gdzie są szatnie czy łazienka).
- Angel? - zapytałam starszą siostrę gdy weszła na górę do swojego pokoju.
- Słucham Jane, coś się stało? - odparła.
- Bo jutro jest polowanie, i czy. . .
-No wiem ze jutro jest polowanie i co?? Chcesz się zapytać czy będę??
-No tak o to mi chodziło i. . .
Właśnie wtedy zawołała nas mama. Powiedziała nam że się nie będziemy stąd przeprowadzać tylko będziemy chodzić do innej szkoły. Ja się ucieszyła ale Angela nie była zachwycona. Mama nie zdążyła dokończyć zdania a tuż za mną usłyszałam trzask drzwi od pokoju Angel. Już wtedy wiedziałam co się stało. Poszłam na górę się umyć i poszłam spać (nawet bez kolacji).
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro