4
- Tina, nie mogę się doczekać!! - krzyknęła podekscytowana Daisy
- No ja też - zaśmiałam się
- Ciekawe co stworzyła Bia - powiedziała Daisy
Chodziłyśmy po parku i rozmawiałyśmy.
Wymieniałyśmy poglądy na różne tematy. Przyjemnie się z nią dyskutowało. Nagle rozmowa zeszła na temat chłopaków.
- Wiesz, muszę coś przyznać... może już wiesz, ale chcę żebyś była w pełni przekonana... zakochałam się w Johnie - wyznała Daisy
- Oh świetnie. Gadałaś już z nim? Jest miły? Co cię w nim intryguje? - zadawałam pytania
- Zwolnij - uspokoiła mnie - rozmawiałam z nim, jak narazie nie zwraca na mnie uwagi... uwagę to zwraca na Celeste. Doradź mi coś, proooszę
- Nie wiem... ja nie mam doświadczenia w związkach - uśmiechnęłam się - ale może spróbuj zwrócić na siebie uwagę na przykład przez ubiór...
- HEJ! - krzyknęła Julia za naszymi plecami
- O hej - przywitała się Daisy i przytuliłyśmy się
- Muszę cię zabrać do Laixu - zwróciła się do mnie Julia - jaki tam jest cudowny chłopak
- Widzę, że nie tylko ja mam historie miłosne - powiedziała Daisy
- A żebyś wiedziała - potwierdziła Julia
- Dziewczyny dajcie mi jakąś radę, co mam robić żeby John zwrócił na mnie uwagę
- Jeżeli nie zwraca uwagi na taką piękną tancerkę to ma coś z oczami - stwierdziła Julia
- A to też prawda - potwierdziłam nie mogąc powstrzymać śmiechu - ale jak mówiłam może pogadaj z nim jeszcze raz albo ubieraj się inaczej
- No tak, przecież mogę ubierać się tak jak Celeste - powiedziała
- Ej ja tego nie powiedziałam, poza tym to bardzo dziwny pomysł - stwierdziłam, ale Daisy chyba już mnie nie słuchała
- A chciałabyś przyjść na premierę naszego filmiku? - zadałam pytanie do Julii
- A wiesz, chętnie - odparła - ale ty musisz iść ze mną do Laixu, poznasz ludzi z którymi będę teraz się znać
- Pewnie że pójdę- odparłam
Ruszyłyśmy w stronę Fundomu. Strasznie się ekscytowałam tą współpracą z dziewczynami. Dotarłyśmy do Fundomu. Ja i Daisy udałyśmy się na podest, a Julia stanęła przy samej scenie.
Jazmin, Chiara, Celeste, John i Bia już tam byli.
Kto ma być pierwszy miało zadecydować najpiękniejsze ubranie dla gitar Fundomu. Pobiegliśmy po różne materiały. Sznurki, koronki i peruki. Zawiązywałam kokardki i prawie skończyłyśmy, ale druga trójka zakończyła szybciej. Przynajmniej obejrzymy ich film. Była to piosenka o nazwie Tengo Una Canción. Filmik zawierał wiele efektów, kolorów. Przedzielony ekran i cienie postaci. Szczerze mówiąc podobało mi się.
- Świetny film - pochwaliła Jazmin - teraz dziewczyny: Bia, Daisy i Tina
Wreszcie zobaczyłam siebie i Daisy na ekranie. Poruszałyśmy się na fioletowym tle. Bia dorysowała kwiaty i różne tła. W pewnym ujęciu ja z Daisy miałyśmy skrzydła. Po zakończeniu filmiku rozległy się gromkie brawa.
- Świetnie sobie poradziłyście
- podsumowała prowadząca
Wszyscy zeszli ze sceny. Pożegnałam się z Daisy i podeszłam do Julii, która rozmawiała z Chiarą. Myślę, że się polubiły. Są bardzo podobne z charakteru. Julia pożegnała się z koleżanką i ruszyła ze mną.
- Ciekawe jak zareagujesz - mówiła podekscytowana Julia
- Na pewno ucieknę z krzykiem
- zaśmiałam się
- Tak, jak zobaczysz Guillermo - odpowiedziała
- A co on ci zrobił? - zapytałam
- Wyobraź sobie, że to z nim się kłóciłam, wtedy jak szłam do Laixu - odparła - a on tam jest prawą ręką
Tak rozmawiając dotarłyśmy do Laixu. Weszłam za Julią do środka.
- Jeju jak tu czysto - rzuciłam
Julia tylko pokiwała głową i poszła dalej. Przemierzałam korytarz Laixu. Było naprawdę ładnie...no ale jedna wolę Fundom. Nie poznałam jeszcze ludzi. Może to zmieni moje nastawienie do tego miejsca.
Dotarłyśmy do końca korytarza i Julia skręciła w prawo. Nagle z jednego pomieszczenia wyszedł pewien chłopak.
- To on..Tina..to on - mówiła Julia, przy tym czerwieniąc się lekko
Podeszłyśmy bliżej i Julia lekko poklepała go po ramieniu.
- Hej Marcos - przywitała się - to jest Tina, moja przyjaciółka. Pokazuję jej Laix.
- Dobra- powiedział kiwając głową - jesteś z Fundomu?
Marcos. Pov
Zobaczyłem przed sobą dwie dziewczyny. Julia przedstawiła mi swoją przyjaciółkę.
- Tak - potwierdziła Tina
Jeszcze tu ludzie z Fundomu brakuje. Marcos, to tylko jedna osoba, nic chyba nie zrobi. Jeżeli przyprowadziła ją Julia ona musi być w porządku. Nie wiem, ale ufam Julii. Mimo, że przyszła niedawno. Zaciekawiły mnie jej książki. Poruszała tam wiele różnych tematów. Śpiewała też bardzo ładnie. Skłoniło mnie to, więc żeby napisać maila do niej. I chyba to był strzał w dziesiątkę. Myślę też, że złapaliśmy wspólny język...czego nie można powiedzieć o Guillermo.
Tak myśląc, zorientowałem się, że stoję sam na korytarzu. Dziewczyny poszły dalej, do Carmin. Ja natomiast poczekam na nie w swoim pomieszczeniu.
Julia. Pov
Weszłam do pokoju, gdzie nagrywała Carmin. Oczywiście teraz patrzyła jak Mara, montuje filmik. Zapukałam w futrynę, a ona podniosła idealnie wymalowane oczy.
- A kto tu do nas przyszedł? - uśmiechnęła się
- Hej Carmin - powiedziałam - pozwól, że ci przedstawię, to jest Tina
- Hej Tina - powiedziała słodkim głosem dziewczyna - świetnie grasz na gitarze
- Dzięki - Tina podniosła jeden kącik ust - ty za to znasz się dobrze na modzie
- To jest Mara - dziewczyna uśmiechnęła się i przedstawiła swoją koleżankę, - jesteśmy jak siostry, pomagamy sobie w różnych sprawach
- To tak jak my - wtrąciłam - doskonale cię rozumiem... no to pójdziemy dalej
- Pa kochane
Wyszłyśmy i skierowałam się do ostatniego pomieszczenia. Do pokoju Marcosa.
- Czekaj - powiedziała Tina - czy ty się zakochałaś w osobie, która nazywa się Marcos Golden
- Tak.. co w tym złego? - zapytałam zdziwiona - poza tym bądź ciszej
- A nie nic - odparła Tina z trochę dziwną miną - dobrze będę
Weszłam do środka biura Marcosa. Szef Laixu rozmawiał o czymś z Guillermo. Kiedy mnie zobaczył poderwał się z krzesła i podszedł do nas.
- Witam moją gwiazdę - powiedział - co cię sprowadza do nas
- Po prostu pokazuję mojej przyjaciółce Laix - odpowiedziałam
- I jak się podoba? - zapytał tym razem Tiny - może przejdziesz również do Laixu, tak jak twoja przyjaciółka
- Laix jest ładny, ale muszę cię Marcos rozczarować, nie dołączę do Laixu - powiedziała
- Nie ma szans - dodałam
- No nic - odparł Marcos - chyba jeszcze nie przedstawiłem ci Guillermo
Chłopak o którym wspomniał Marcos, rozejrzał się dookoła. Chyba zamyślił się trochę.
- Czy możesz wyłączyć ten tryb uśpienia? - zadał pytanie Marcos
Guillermo od razu wstał i podszedł. Uścisnął mi dłoń, a potem odsunął się do tyłu.
Tina. Pov
Porozmawialiśmy trochę i ja razem z Julią wyszłam na korytarz.
- To co...zapraszam cię na lody - powiedziałam - jestem ci winna, za to dotrzymywanie tajemnicy
- No dobra, ale wydaje mi się, że to nie było takie trudne - powiedziała Julia - zaraz wracam, muszę tylko coś powiedzieć Carmin
- Ok to ja tu poczekam - zapewniałam
Oparłam się o ścianę i zaczęłam przeglądać zdjęcia różnych ludzi z Fundomu. Nagle usłyszałam, że ktoś przyszedł i stanął przede mną. Podniosłam głowę i zobaczyłam Guillermo.
- Coś się stało? - zadałam pytanie
Guillermo. Pov
Odważyłem się porozmawiać z Tiną. Chciałem poznać ją lepiej. Ii też dlatego, bo spodobała mi się.
- Em.. chciałem zapytać czy dasz się zaprosić do jakiejś kawiarni? - zadałem pytanie
-... Guillermo, ja cię przepraszam, ale interesuje mnie ktoś inny
- odpowiedziała wyraźnie zaskoczona - sorki takie życie
- Nie no rozumiem - powiedziałem, idioto jesteś zakochany w Marze, a ty zapraszasz dziewczynę z Fundomu na randkę - a tylko tak po przyjacielsku
- Nie - odmówiła szybko
Przestań gadać z osobą z Fundomu. Jeszcze ona zadaje się z tą całą Julią. Nie wiem co wszyscy w niej widzą. Marcos, który papla tylko o niej. Carmin, która chyba naprawdę ją polubiła. Nie mówiąc już o ludziach z Fundomu. Czy ja tu jestem normalny? Na pewno nie będzie tak uważać Tina, jak przed chwilą tak zacząłem naszą znajomość.
- Jak możesz zadawać się z Julią? - zapytałem
- Co to za pytanie?! - dziewczyna zrobiła dziwną minę - przyjaźnimy się od dawna, to moja przyszywana siostra, a ty wyskakujesz z takim pytaniem! Julia miała rację, jesteś strasznie dziwny
Tina kiedy zobaczyła swoją koleżankę odwróciła się i szybkim krokiem opuściła Laix.
Tina. Pov
- Co on od ciebie chciał? - zapytała Julia
- Zaprosić do kawiarni - odparłam
- Nie mów, że się zgodziłaś - powiedziała dziewczyna
- No co ty - odparłam udawając obużoną
- powiedziałam, że interesuje mnie ktoś inny
Doszłyśmy do budki z lodami i kupiłam słodkości. Usiadłyśmy na ławce i zaczęłyśmy rozmawiać.
- Ciebie to nadal interesuje Alex? - zapytała blondynka
- Nie, skąd taki pomysł - odpowiedziałam
- Wiesz, że Carmin czuje miętę do Alexa
- Oo no proszę... chwila co ty powiedziałaś?! - krzyknęłam lekko
- I wcale ciebie nie interesuje - zaczęła śmiać się Julia
- Ahh no dobra... troszeczkę mnie interesuję - przyznałam
- Wiedziałam - powiedziała Julia
Skończyłyśmy jeść lody i tak rozmawiając poszłyśmy do rezydencji Kunst.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam za jakiekolwiek błędy, ale rozdział pisany w nocy....😂 Z resztą widać po porze w której wstawiłam rozdział.
julatofik mam nadzieję, że trochę ci umili czas.
I do następnego
Bayoo
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro