Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

12


Pożegnaliśmy wszystkich gości, a ja już chciałam zmyć się do mojego starego pokoju, ale powstrzymał mnie głos matki.

- Brooklyn, mamy gości - powiedziała cicho, a ja tylko westchnęłam poirytowana i wróciłam do salonu.

Usiadłam na jednym z foteli i wbiłam wzrok w telewizor, w którym leciały jakieś wiadomości. Jednym słowem: nuda.

- Na jakim profilu studiujesz? - zagadnęła mnie pani Gennaro, więc spojrzałam na nią.

- Mamo... - jęknął chłopak, ale ona zbyła go cicho, przez co uśmiechnęłam się lekko.

- Czyli jak Brooklyn, na jakim kierunku studiujesz?

- Jestem na kierunku mechatronicznym - odparłam, a ona popatrzyła na mnie z delikatnym uśmiechem, ale nie wiedziałam o co chodzi.

- Ayden też to studiuje. Czy chodzisz do tej szkoły w...

- Tak, studiujemy razem. Kilka razy chyba go nawet widziałam - zmarszczyłam brwi udając, że się zastanawiam czy aby na pewno to był on.

- A tak w ogóle - kontynuowała pani Angie - ciekawy kolor włosów - odruchowo sięgnęłam po pasmo moich niebieskich włosów i przyjrzałam się im. Chciałam coś powiedzieć, ale nie dała mi dojść do słowa - Nie, nie, nie. Nie oto mi chodziło - zapewniła mnie z uśmiechem, co odwzajemniłam - Zawsze kolorowe włosy kojarzyły mi się z... Nie ważne, nie wiem jak to powiedzieć. W każdym bądź razie nie spodziewałam się, że ty, taka ułożona się przefarbujesz na... Taki odważny kolor. Nie chodzi mi oto, że jest brzydki, czy... - zobaczyłam, że poplątała się we własnych słowach, więc postanowiłam jej przerwać.

- Rozumiem o co pani chodziło, pani Gennaro - uśmiechnęła się, jakby chciała mi podziękować za to, że przerwałam jej wypowiedź.

- Trevorze, nie wiedziałem, że masz motocykl - wtrącił pan James, a ja chciałam parsknąć śmiechem. Sory, ale mój ojciec nie ma ani trochę pojęcia o tych sprawach, był kompletnym lajkiem - Wiesz może co to za model? - zwrócił się do syna, który wzruszył ramionami.

- Nie wiem, nie przyglądałem się - powiedział zerkając za okno i przyglądając się ścigaczowi - Jeżeli się nie mylę to yamaha - zerknął na mojego ojca - yzf?

- Ja... hm... - LUDZIE! On się jąka! Chyba zapiszę to w kalendarzu.

- To nie jest motor Jamesa - wtrąciła moja rodzicielka, widząc zakłopotaną minę ojca - To motor...

- Mamo... - jęknęłam - Zapamiętaj: motor i motocykl to nie jest to samo.

- Dobrze. To motocykl Brooklyn - dokończyła, a na twarzach państwa Gennaro zobaczyłam zdziwienie i coś na rodzaj... aprobaty? Zadowolenia? Nie wiem o co im chodziło...

- A może pokazałabyś nam na co cię stać? - zaproponował pan James, a ja popatrzyłam na Aydena z prośbą o pomoc, a on tylko uśmiechnął się zadziornie i powiedział:

- Na pewno pokaże nam jak jeździ, prawda Brooks? - posłałam mu nienawistne spojrzenie i powstrzymałam się przed rzuceniem się na niego z pięściami czy jakąś bronią.

- Tylko się przebiorę - powiedziałam zmuszając się do swobodnego tonu.




Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro