Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Część 16

Na początku chciałam przerposić za małą aktywność.
Po drugie dziękuje za 70+ follow.
A po trzecie gratuluję Wojowniczej (wredota jedna zmieniła se nazwę) za 220+ follow i życzę nawet 100 k. Rozwinę na końcu jeśli ktoś chc czytać moje jęki.
Zaparaszam:

W promieniach słońca błysneło cynamonowe futro Pumiego Ryku. Kotka była przywódczynią plemienia. Tylko dowódcą dawało się na pierwsze człony określenie związane z kotem. Było słycha strzyknięcke jej kości. Była dosyć starą kotką a mimo to pełną zapału. Po chwili jednak jej stoicki spokuj przerwało ostrzerzenie o patrolu wracającym z nieplanowanym pasażerem.
Serce Lamparciego Skrzydła staneło kiedy zobaczyła o wiele więcej dobrze umięśnionych kotów. Niektóre były smukłe z gładką krótką sierścią kolorów głównie brązowych i szarych, inne długowłose, małe stworzone do przypatrywania się jnnym nawet tutaj trudno było je dostrzec na tle czerwonych i szarych skał, inne były doskonale zbudowane, silne i najróżniejszych kolorów od białego do kruczo czarnego. Do jaskini wpadała smuga światła. Widziała nieufność i chęć walki tych kotów nawet za cenę życia w sprawie obrony klanu. Nie ceniła tylko jednej rzeczy, posępności w oczach niskich kotów.
-Kim jest ta kotka!?-powiedziała jak zwykle donośnym głosem cynamonowa liderka. Nie wiadomo kiedy koło niej wyrusł średniej wielkości kocur o półdługiej matowej sierći o brązowej dymnej barwie.
-Nie wygląda na kotkę z Plemienia Czarnego Wichru...
Lamparcie Skrzydło odskoczyła ja poparzona.
-Kroku Łabędzia... nie strasz gościa...-powiedziała wysoka biała kotka z czarnym łbem i białych końcówkach uszu. Ona jednak powiedziała to spokojnie.
-Gdzie jestem? Kim wy jesteście? i czego odemnie chcecie...

250 słów.
1. Kochani bardzo przepraszam za moją nieaktywność ale sprawy się trochę komplikują. Wiecie... lekcje, szkoła, nauka i tak dalej. Żyćko mi się wali tak więc rozdziały nie będą często. Nie piszcie w komentarzach współczuje czy coś bo to denerwujące. Mi wystarczy że poprostu ze mną jesteście.
2. Ostatnio mimo tego wszystkiego wy daliście radę i dzięki wam mam prawie 100 follow. Damy radę czy zostaje przy 70+ follow?
3. Na... yhym... pani randomowa i anonimowa... nie no. Cośtam chan wole wojownicza.... Wojownicza. Serdecznie gratuluje 220+ follow. Życzę rozwijania się twojego konta i coraz więkrzej liczby follow. Mam również nadzieję że gdzieś jeszcze wykopiesz wenę na pisanie, rysowanie, chatowanie, ganianie za zwierzęyami po lasach i czytanie.
To tyle z mojej strony życzę spokojnej nocy i dziękuje za przeczytanie.
Będą jeszcze częßci bo jestem smutna. Jak jestem smutna to się fajnie pisze.
Thx See you later

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro