10.
Krusza łapa: * stoi sobie*
Jęczmień : * szepcze* nienienienienienie.
Kruczy: O hej Jęcz..
Jęczmień: *wali Kruczego w brzuch*
Kruczy: WFT!!!!!!!
Jęczmień: Krucza łapo nie mogę patrzeć jak pomiatasz swoim życiem. Jesteś zamłody. Jesteś zapiękny !
Kruczy: To czemu mnie uderzyłeś?
Jęczmień: Musiałem zabić to dziecko które rośnie w tobie.
Kruczy: Jęczmień nie jestem w ciąży.
Jęczmień: * mówi z dumą** Noczywiście, że już nie, dzięki mojemu ciosowi. Brałem lekcje karate.
Kruczy: Jęczmień. Jeszcze nigdy nie byłem w ciąży.
Jęczmień: em...e...m jesteś pewien?
Kruczy: Tak jestem kurwa tego pewien!
Ognista gwiazda: Czy ktoś może mi wyjaśnić co tu się dzieje?
Jęczmień: Oh oczywiście. W stodole z nakazałem ten test ciążowy* pokazuje test ciążowy*
Ognista gwiazda:* przed dokończeniem odpowiedzi Jęczmienia wali Kruczego w brzuch*
Kruczy: WHAT THE FUCK!!!!!!!!!!!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro