Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 22. Pełnoletność.

/Wiktoria/

Od wypadku który miałam z mamą mijały dni, tygodnie i miesiące. Najważniejsze, że nie mam pogłębionego urazu kręgosłupa. Po powrocie do szkoły na prośbę nauczycielki napisałam razem z klasą to jak minęły nam wakacje. Moje nauczycielka oceniła na szóstkę i prosiła bym opowiedziała klasie jak to było być jeden dzień prawdziwym ratownikiem. Właśnie dawałam jedzenie dla Hachiego kiedy w między czasie w mikrofali robiły się dla mnie kanapki na ciepło. Włączyłam laptopa i włączyłam serial. Po zjedzeniu śniadania zaczęłam sprzątać. Zauważyłam klucze brata. Musiał ich zapomnieć.

-Ale zapominalski.- Powiedziałam biorąc klucze. Poszłam do pokoju i schowałam je do torby tak jak swoje. Wzięłam jeszcze telefon i słuchawki. Nałożyłam bluzę i poszłam do przedpokoju.- Hachi chodź na spacer!- Za wołałam na co pies przybiegł. Przypięłam smycz do niego po czym ubrałam kurtkę razem z butami. Po wyjściu z mieszkania zamknęłam je i zaczęłam iść z Hachiko w stronę pracy brata. Kiedy dotarłam weszłam do bazy.

-Gabryś zapomniałeś...- Nie dokończyłam bo coś po moich obu stronach huknęło. Ja i Hachi podskoczyliśmy. Widziałam opadające na ziemie konfetti. Odwróciłam się słysząc sto lat. Widziałam przyjaciół mojego brata, a sam Gabriel trzymał na tacy tort w krzątacie karetki. Dodatkowo doktor Góra grał na gitarze Zakryłam usta w szoku. Kompletnie zapomniałam o urodzinach. Po zdmuchaniu świeczek otworzyłam szampana truskawkowego który dał mi Piotrek. W czasie świętowania dostałam sporo prezentów. Od doktora Banacha, Vicka oraz doktor Reiter dostałam torbę z opatrunkami, od doktora Fafika (Sorry musiałam🤣~Autorka) dostałam stetoskop, Martyna z Piotrkiem podarowali mi kalendarz na przyszły rok ze zdjęciami osób z całej bazy, Basia dała mi ciśnieniomierz, a Kuba smartwatch, Britney dała mi album ze zdjęciami z najlepszymi chwilami, Sonia podarowała mi pulsoksymetr, Zdzisław dał mi skarpetki z motywem ratowniczym, a od brata nieśmiertelnik. Dodatkowo doktor Górska od całej ekipy z SORu dała mi worek ambu. To były najlepsze urodziny w całym moim życiu. Gdy tylko Gabryś skończył pracę poszliśmy na kręgle. Wynajęliśmy jeden tor, a po drodze wypiliśmy po połowie piwo bez alkoholowe. Jedno piwo jest ok. Picie alkoholu jak dla mnie tylko okazyjnie. Po powrocie do domu zamówiliśmy kebaby. Dodatkowo włączyłam na telewizji horror. W czasie jedzenia świetnie się bawiliśmy. Ostatecznie zasnęliśmy na kanapie wykończeni tym dniem pełen wrażeń. W końcu były moje 18-ste urodziny.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro