Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 19. Psi Los.

/Wiktoria/

Minęły dwa dni. Nie dam dłużej rady patrząc na cierpienia Psoty. Gdy tylko wstałam rano ubrałam się i poszłam szybko coś zjeść. Jednak nie dałam rady. Z nerwów pobiegłam do łazienki gdzie zwymiotowałam. Momentalnie przy mnie zjawił się Hachi i Gabryś. Gdy uspokoiłam się mój brat poszedł do salonu. Kiedy przyszłam zauważyłam jak Psota piszczała z bólu gdy Gabryś wkładał tylną część ciała mojej suni do czarnego worka. Zabezpieczył to kolejnym workiem i okleił taśmą.

-Wiki. Wczoraj byłem w specjalnym miejscu. Udało mi się wykupić miejsce dla Psotki na cmentarzu dla zwierzaków. Będziesz mogła ją odwiedzać.- Powiedział Gabriel chodź to bolało. Widziałam to po nim. Zabraliśmy Psotę do auta Gabriela. Razem z Hachiko pojechaliśmy do weterynarza. Po przyjeździe na miejsce mój brat wyjął Psotę z bagażnika po czym poszliśmy do budynku. Zaraz po wejściu do środka pokierowaliśmy się do głównego gabinetu. Gabryś położył Psotę na stole, a ja posadziłam przy niej Hachiego. Ignorowałam to co mówił mój brat i weterynarz. Trzymałam psa za łapę kiedy lekarz ją usypiał. Kiedy Psotę pochłoną wieczny sen mój brat wziął Psotę na ręce i oboje pojechaliśmy na cmentarz. Po dotarciu na miejsce wysiadłam z Hachim na miejscu. Zignorowałam widok Britney, przyjaciółki Gabriela. Daleko nie szliśmy. Podeszliśmy do rozkopanego dołu gdzie stało dwóch mężczyzn w garniturach z otworzoną trumną. Gabryś włożył do niej Psotę. Kiedy mężczyźni zamknęli trumnę po chwili ją pochowali. Zaczęłam śpiewać fragment mojej piosenki. Wytarłam łzy z policzków po czym spojrzałam na brata.

-P-Psota uwielbiała moje wersje piosenek. S-Szczególnie tą. Pamiętam jak nad nią pracowałam. Siedziałam w ogrodzie moich przybranych rodziców, a ty leżałaś z Hachiko przy mnie. Był wtedy konkurs do tego serialu o ratownikach. Nie udało mi się ale... Mówi się trudno.- Powiedziałam spoglądając na zasypany dół. Britney położyła wieniec i dała kilka zniczy. Z trudem podeszłam i zapaliłam jeden. Nie wiem jak długo tam siedziałam z Britney i Gabrielem. Po prostu nie wiem. Nie zareagowałam kiedy zabrali mnie do domu.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro