/Gabriel/

Kiedy się obudziłem za oknem było spokojnie. Przetarłem zmęczone oczy i rozejrzałem się po pokładzie samolotu. Zauważyłem, że April czyta gazetę, a Casey słucha muzyki. Starałem się uspokoić. Czułem, że coś się złego wydarzy. Rozejrzałem się po samolocie po poczuciu wstrząsu. Kiedy spojrzałem przed okno zacząłem nerwowo oddychać widząc jak ludzie Shreddera niszczyli silniki. Kiedy nastąpił wybuch wszyscy wpadli w panikę. Przeraziłem się. Krzyczałem tak jak pozostali. Straciłem przytomność czując jak uderzyłem głową w coś. Wypadłem przez dziurę w samolocie. Słyszałem jak przez echo krzyk April i Casey'ego. Kiedy się ocknąłem leżałem na ziemi. Wszystko mnie bolało. Z trudem oddychałem. Usłyszałem jak przez echo wołanie chłopaków i Splintera. Ledwo przeniosłem na nich wzrok. Biegli do mnie ale zaatakowali ich żołnierze Sherddera. Porwali ich. Dodatkowo dwoje z nich mnie uderzyło w brzuch. Z bólu straciłem przytomność.

/Wiktor/

Siedziałem w bazie i starałem się dodzwonić się do Nowego. Martwiłem się. Znałem go. Traktowałem go jakby był moim synem więc wiedziałem kiedy coś się dzieje złego. Spojrzałem gdy na tablet przyszło powiadomienie. Na jego treść przeraziłem się. Mieliśmy wezwanie do zbiorowego wypadku samolotu. Poinformowałem swój zespół i pobiegłem do karetki.