Rozdział 23. Problemy.
/Gabriel/
Z upływem czasu zacząłem mieć złe przeczucia. Shredder zrobiłby wszystko aby zawładnąć Nowym Jorkiem, a potem całym światem. Czasem zacząłem się nawet obawiać o życie i zdrowie swoich przyjaciół. I tych z Nowego Jorku jak i tych z Polski. Właśnie spacerowałem z Casey'm i April. W pewnej chwili podbiegł do nas mały chłopiec i zaczął mówić coś April która po chwili z nim poszła.
-Kto to?- Zapytałem się spoglądając na hokeistę.
-To jest nasz mały szpieg Jack. Wie, że April to dziennikarka więc jak czegoś się dowiaduje przychodzi z tym do niej.- Powiedział kiedy po chwili usłyszeliśmy wołanie O'Neil. Oboje udaliśmy się do dziewczyny. Była nieco biała po czym podała nam telefon chłopca. Włączyliśmy nagranie. Shredder jak i jego ludzie nawijali coś po ich Japońskim języku. Jednak ruch poderżnięcia gardła uświadomił mnie, że chodzi mu o nas. Po skończonym nagraniu April przesunęła palcem po ekranie. Zauważyłem zdjęcie dokumentu. Przyjrzałem się bliżej i zamarłem. Był to mój dowód osobisty. Przeraziłem się. Wiedzieli gdzie mieszkam. Gdy chłopiec pobiegł wcześniej zabierając swój telefon. Oparłem się o ścianę budynku zakrywając twarz.
-Gabriel spokojnie będzie dobrze.- Powiedział Casey na co ja na niego spojrzałem.
-Jak będzie dobrze? Casey oni mogą planować zamach na mój kraj. Tam są moi przyjaciele którzy są dla mnie jak rodzina. Przepraszam ale muszę iść by ich ocalić.- Powiedziałem po czym pobiegłem.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro