Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 21. Znowu?

Biegałem po dachach robiąc akrobacje. Byli ze mną chłopacy. Śmialiśmy się robiąc akrobacje. Nagle się zatrzymałem gdy prosto przed moją twarzą w ścianę wbił się ostry nóż. Momentalnie zesztywniałem. Rozejrzałem się. Dookoła nas pojawili się ludzie Shreddera. Zaczęliśmy walczyć z nimi. Sytuacji utrudniało to, że Shredder rzucał w nas sztyletami. Wtedy któreś z ostrzy mogło nas drasnąć albo trafić z złe miejsce. Szczególnie u mnie gdzie ostrze mogło trafić w mój brzuch, klatkę piersiową, kark, gardło, głowę itp. Żołnierzy Klanu Stopy szybko pokonaliśmy. Jednak to nie był koniec. Shredder nasłał na nas swoich zmutowanych koleżków. Z nimi było trudniej. Mieli w końcu zwierzęce elementy jak pazury, kły lub rogi. Ciężko oddychałem gdy tylko przestaliśmy walczyć z nimi.

-Cóż jednak mam marnych ludzi do walki z wami.- Warknął Shredder. Czułem w nozdrzach zapach metalicznej posoki, a na moim stroju Asasyna były krew jak i na broni. Mężczyzna zeskoczył z dachu bloku obok. Zaatakował. Odbieraliśmy ataki. Niestety ten mnie tak kopną, że uderzyłem o ścianę tracąc przytomność. Gdy się obudziłem czułem coś mokrego na twarzy. Dotknąłem jej i spojrzałem. Zauważyłem na palcach krew. Przeraziłem się. Rozejrzałem się po miejscu. Oczy mi się rozszerzyły na widok... Rannych ciał żółwi. Każdy z nich był ranny, a już na oko widziałem. że ich stany są krytyczne. Shredder zaczął się do mnie zbliżał. Obudziłem się szybko. Westchnąłem wiedząc, że to kolejny koszmar. Męczą mnie one. Tak bardzo, że głowa i serce czasem mnie boli i to niemiłosiernie. Poszedłem do kuchni. Zrobiłem sobie kanapkę i z sałatką jarzynową zjadłem ją. Nalałem sobie do szklanki soku i napiłem się. Podszedłem do szafki i zabrałem z niej opakowanie leków przeciwbólowych. Wziąłem jedną tabletkę i popijając ją sokiem połknąłem. Następnie poszedłem do łóżka. Położyłem się okrywając się szczelnie kocem. Dłuższą chwilę kręciłem się w łóżku lecz nie wiem po jakim czasie zasnąłem.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro