Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

12☆

Podwiozłam dziewczyny do domu a ja pojechałam do swojego wcześniej przebierając się u Shannon w normalne ciuchy.
Mam już usprawiedliwienie.
Zaparkowałam na podjeździe.
Jednak już tam ktoś zaparkował.
Lucas przyjechał do mojej siostry.
Może nie będzie się tak wydzierała

-Jestem!

-Gdzie ty byłaś ?

-U Shannon, mówiłam ci wczoraj

-Śmierdzisz papierosami, paliłaś?

-Rodzice Shannon wrócili do palenia, bo ostatnio ich mocno wkurzyła -ale ja dobrze kłamie

-Tak? No dobra, w to ci mogę uwierzyć, ale następnym razem informuj że zostajesz na noc, dobrze?

-Okej, już nie za pomne -zaczęłam gestykulować

***

Poszłam do pokoju od razu łapiąc za laptopa. Włączyłam go a ja poszłam do łazienki.
Wzięłam szybki prysznic a z kuchni przyniosłam sobie butelkę wody
Nie powiem, że Amanda patrzała na mnie jak na wariatke, ale jakoś udało mi się wyjść bez tłumaczenia .

Wchodząc do pokoju weszłam na facebook'a, Twitter'a i na jeszcze kilka stron internetowych, które codziennie włączam.
Na skrzynkę mailową przyszła mi nowa wiadomość od [email protected]

Hej :)
Tu masz ogólne informacje na temat sobotniej imprezy. H.S.
......................

Nie chciało mi się odpisywać po prostu przesłałam go do Natashy i Shannon a następnie wyłączyłem skrzynkę .

Na Facebook'u nie było nic nowego wiec go też wyłączyłam. Pozostał mi tylko Twitter na którym jak zawsze mam mnóstwo do przeczytania .
Następnie Tumblr, Instagram, Bezużyteczna.

****

Od:Shannon
Jak tam?

Do:Shannon
W porządku

Od:Shannon
To okej :**

Z mojego balkonu dobiegał dziwny dźwięk.
Wyszłam żeby sprawdzić co jest jego przyczyną. Dostrzegłam James'a przechodzącego przez płot. O boże...co za debil

-Wiesz, że jest takie coś jak furtka?-krzyknęłam

-Tak, ale chciałem wyglądać oryginalnie. Mogę wejść?

-No dobra!-odpowiedziałam i zeszłam na dół, żeby poinformować moją siostrę, że zaraz przyjdzie mój przyjaciel. Dosłownie ZARAZ

Kiedy zadzwonił dzwonek otworzyłam mu drzwi i przytuliłam go. Następnie przedstawiłam mu moją siostrę i poszłam z nim na górę .

-Skąd wiedziałeś gdzie mieszkam?

-Shannon

-Ugh..no tak, w sumie mogłam się domyślić

-No mogłaś

-Po,co przyszedłeś ?

-Nie było Cię wczoraj w szkole, byłaś na imprezie?

-Tak

-Znowu?

-Dobrze wiesz, że chodzę co tydzień

-I jak co tydzień...

-Tak

-To smutne

-Dlaczego?

-Bo..krzywdzisz się

-Dlaczego tak uważasz?

-Nie wolisz robić tego z jedną osobą? Taką którą kochasz?

-To było by coś nowego i pewnie nudnego

-Do końca życia będziesz tak robiła? Twoja siostra wie?

-Nie i się nie dowie

-A jakby ktoś jej powiedział?

-Nie powiesz jej prawda?

-Nie -spuścił głowę

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro