Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Część 19

Chłopcy całkiem szybko się ogarnęli i wyszli z domu, a dookoła mnie zapanowała cisza.

Nie wiedząc co ze sobą zrobić poszłam do salonu, usiadłam na kanapie i zaczęłam przeglądać różne kanały telewizyjne.

Na jednym z programów pokazała mi się zapowiedź, zbliżającej się emisji odcinka zapoznawczego ze mną w roli głównej.
Następnie moim oczom ukazał się jakiś film.

-Ooo... uwielbiam ten film! - obok mnie pojawił się V.

-Serio? O czym jest? - zapytałam ciekawa, ale odpowiedziała mi cisza.

-Nie mam pojęcia. - odezwał się po chwili i słabo się uśmiechnął - Chciałem spędzić z tobą trochę czasu.

-To na przyszłość mów wprost. - zaśmiałam się.

Film okazał się być słabym dramatem. Jednak to, że nie był wcale taki smutny nie przeszkodziło mi w tym, bym już w połowie filmu zaczęła wylewać litry łez.

Tae cały film wydawał się być dziwnie nieobecny.

-Czemu ona mu to zrobiła? - zaszlochałam i spojrzałam na V po którego policzku płynęła łza.
Udawałam jednak, że tego nie widziałam.

-----------------------------------------

Po filmie poszłam na chwilę do łazienki, spojrzałam w lustro i zaczęłam śmiać się ze swojego wyglądu.
Byłam cała rozmazana, lekko zapuchnięta i czerwona.

Czyli jednak nie wyglądam tak pięknie, gdy płacze. - stwierdziłam i opłukałam twarz letnią wodą.

-----------------------------------------

Wróciłam do salonu w którym na kanapie leżał śpiący alienek.

Ta choroba go wycięczyła. - pomyślałam, okryłam go kocem, usiadłam obok i zaczęłam przeglądać telefon.

-Czemu mi to zrobiłaś? - usłyszałam głos TaeHyung'a i od razu na niego spojrzałam.

Płakał przez sen.

-Tae! To tylko sen. - starałam się go uspokoić.

Obudził się i szybko otarł łzy.

-Co się stało? - zapytał jeszcze lekko oszołomiony.

-Śnił ci się zły sen. - oświadczyłam i ciepło się uśmiechnęłam - Chcesz herbaty? - zmieniłam temat i nie czekając na odpowiedź poszłam do kuchni.

Po przygotowaniu ciepłego napoju zniosłam go chłopakowi.
Upił łyk i wlepił wzrok w kubek.

Nagle zadzwonił mój telefon przerywając tą niezręczną cisze.

~Co chcecie na obiad? - usłyszałam głos J-Hopa.

-Tae.. chciałbyś zjeść coś konkretnego? - zapytałam chłopaka siedzącego obok.

-Pizza! - troszkę polepszył mu się humor.

~Chyba słyszałeś. - zaśmiałam się do telefonu.

~Okeeey.. To zamówcie! Będziemy w domu za jakieś pół godziny. - powiedział i się rozłączył.

Znaleźliśmy w internecie najbliższą pizzerie i zamówiliśmy 5 wielkich pizz.
Po niedługim czasie w domu pojawiła się 6 chłopaków, a chwilę później przyszło nasze zamówienie.

V pomimo zadowolenia daniem mało zjadł, tak samo jak ja. Jednak ciągle zachowywał się jakby nic się nie stało.

Resztę wieczoru spędziliśmy na rozmowach.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hi! Co u was?! ^^

Ja jutro jadę na zakładanie aparatu na zęby ;-;
Boje się! Pomocy!

Co myślicie o tym rozdziale?
Przydałoby się coś poprawić?

Jak myślicie ... o co może chodzić Tae? 0,o

Chyba nie mam nic więcej do powiedzenia poza:

Komentujcie!!!!!

Gwiazdkujcie!!!

Do następnego!!!!!! <3

Bye bye *-*

Saranghae ~~~ ♡♡♡♡♡

PS. Kocham to zdj *-* (patrz wyżej)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro