Część 22
Pov.. Tae
Było coś około 23:00.
Skończyłem prysznic, założyłem szlafrok i wyszedłem z łazienki wcierając swoje włosy z których wciąż leciały kropelki wody
Nagle usłyszałem dźwięk sygnalizujący, że dostałem wiadomość na KakaoTalk.
Sungoh: Cześć! Dawno rozmawialiśmy.
Sungoh: Mam do ciebie pewną sprawę.
Ja: Tak? Coś się stało?
Sungoh: Nic wielkiego...
Sungoh: Czy nadal jest u was Naomi?
Ja: Tak. Mam jej coś przekazać? ^^
Sungoh: Tak! Moje kakao!
Sungoh: Po ostatnim koncercie nie daliśmy rady się jeszcze na chwilkę z nią zobaczyć, więc nie wymieniliśmy się kontaktem do siebie nawzajem.
Poczułem dziwne uczucie przeszywające całe moje ciało.
Ja: W prządku. Później jej wyśle.
Odłożyłem telefon na komodę, po czym rzuciłem się na łóżko.
Wysłać Naomi kakao Sungoha? - zadałem sobie pytanie wpatrując się w sufit.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hi! Jak tam u was? Dawno tu zagladalam ^^
Wstawiam dzis ten ..moze i krotki, ale jest... rozdział z okazji moich urodzin!
Dziekuje, ze jesteście!!! I nawet jak niczego bie wstawiam ciagle napływają mi nowe gwiazdki~
Dziekuje 💕💕💕
To wszystko!
Bye bye!
PBP~ ♡♡♡
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro