Część 15 1/2
Wolne chłopaków minęło, wiec wrócili do swojej codzienności.
Mieli w planie juz mnóstwo prób, nagrań, programów i wiele więcej...
Dzień po wywiadzie pojechałam razem z BTS do ich sali ćwiczeń i przyglądałam się ich próbie.
Tańczyli wiele różnych układów tanecznych, a zaczęli od "Bapsae".
Bardzo lubię tę piosenkę, więc z zadowoleniem się im przyglądałam.
Ta muzyka i taniec, a podczas niego tyle pchnięć miednicą.
Gdy byli już w 100% zadowoleni ze swojego tańca i całkowicie spoceni, zrobili krótką przerwę na posiłek.
-Że chce ci się na nas czekać. - odezwał się JungKook pożerając kolejny kawałek kurczaka - Podziwiam Cię.
-Tak... też się sobie dziwie. - przytaknęłam.
-Będziemy dziś pewnie ćwiczyć do nocy, więc może lepiej wróć do domu. - zaproponował J-Hope.
-Masz jeszcze sporo czasu, by przyglądać się naszemu seksapilowi. - odezwał się Jimin.
-No właśnie! Jeszcze się nami znudzisz.
-Po pierwsze... wami się chyba nie da znudzić, a po drugie... przecież się nie sprzeciwiałam! Zostanę jeszcze chwilę i wracam. - uśmiechnęłam się i zaczęłam kontynuować jedzenie.
-----------------------------------------
Zanim wróciłam do domu, postanowiłam się przejść.
Szłam wzdłuż ulicy, aż znalazłam się nieopodal jakiegoś parku (jeśli oczywiście parkiem można było to nazwać).
Znajdował się on w bardzo schowanej i chyba mało znanej dzielnicy.
Poza małymi zwierzątkami i owadami typu wiewiórka czy waszka, nie widziałam żadnej żywej duszy.
Był on bardzo zarośnięty, a ławek była nikła ilość, więc nie dziwie się, że nie jest często odwiedzany.
Jednak mi się bardzo spodobał.
Fascynują mnie tego typu miejsca, o których mało ludzi wie.
Usiadłam na jednej z pierwszych ławek na mojej drodze.
Słuchałam szumu wiatru i odgłosów ptaków.
Panowała tam wspaniała, bardzo wyciszająca atmosfera.
Sięgnęłam do kieszeni w poszukiwaniu telefonu.
Nie było go tam!!!
Wstałam i zaczęłam rozglądać się wszędzie dookoła, sprawdzając czy przypadkiem gdzieś mi nie wypadł.
W końcu przypomniałam sobie, że zostawiłam go na stoliku, obok głośnika w sali prób chłopaków.
Z otwartej ręki walnęłam się w czoło.
Musze wracać juz do domu!
Usłyszałam szelest i ujrzałam jakąś dziewczynę. Miała śliczne, długie włosy i jasna cerę. Spacerowała po parku.
Nagle ktoś przytulił mnie od tyłu, a ja cała czerwona, powoli się obróciłam i ujrzałam...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hi! Co u was? ^^
Dziś zachciało mi się być Polsatem. ..
Sorkiii ~
Wszystkiego najlepszego chłopcy!
(Chociaż pewnie żaden tego nie czyta xD)
Co myślicie o tej części ??? Oczekujecie czegoś w przyszłych rozdziałach??? ^-^
Jeszcze 10 dni... kto tak samo jak ja nie może się doczekać comeback'u BTS? *-*
To by było na tyle ...
Gwiazdkujcie! Komentujcie! Yay! ^^
Bye bye ;***
Saranghae~~ ♡♡♡♡♡
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro