10. 𝑂𝑛𝑒 𝑆ℎ𝑜𝑡 𝑧 𝑌𝑜𝑜𝑛𝑔𝑖𝑚 𝑐𝑧.2
Yoongi dziś znów poszedł do swojej przyjaciółki YoonJi na noc. Nie była to zwykła przyjaźń, łączyła ich przyjaźń z korzyściami. Spotykali się by spędzać razem czas ale i na seks jak któremuś się chciało.
Oboje w końcu byli w sobie zakochani, ale bali się, że wyznajac swoje uczucia nie będzie już tak samo, że coś się zepsuje, a nie chcieli siebie stracić.
Był jednak problem. YoonJi od dłuższego czasu spóźniał się okres. Miała ostatnio dużo stresu więc myślała, że to może przez stres. W końcu postanowiła zrobić test, okazało się, że jest w ciąży. A tatą jest Yoongi. Dziewczyna popłakała się bo bała się, że straci Yoongiego. Przecież nie byli razem.
Yoongi podszedł pod dom dziewczyny i zapukał do drzwi czekając aż otworzy. YoonJi otworzyła po dłuższym czasie. Widać było, że płakała.
- Płakałaś? Co się stało..? - spytał zmartwiony.
- Nic się nie stało, spokojnie. - wymusiła uśmiech.
- Przecież widzę. Mów co się dzieje.
Dziewczyna westchnęła.
- Wiem, że nie jesteśmy razem i jakkolwiek to zabrzmi... Zostawisz mnie jak się dowiesz...
- Nie zostawię Cię, mów co się stało bo co raz bardziej się martwię i stresuje.
Dziewczyna wyjęła powoli z kieszeni test ciążowy podała mu. Chłopak wziął test do ręki, by się przyjrzeć, gdy zobaczył, że test jest pozytywny jednocześnie był w szoku, ale i cieszył się. Poczuł jeszcze większą siłę uczuć do niej. Zdał sobie sprawę, że na prawdę kocha YoonJi i chciałby z nią być.
- Będę tatą? - uśmiechnął się w końcu.
- Tak... Zrozumiem jeśli mnie teraz zostawisz i nie będziesz chciał się już w ogóle przyjaźnić...
- No nie chce się z Tobą już przyjaźnić... - powiedział na początku, ale nie dokończył jeszcze zdania zatrzymał się w połowie.
- Rozumiem... - YoonJi posmutniała a w oczach zebrały jej się łzy.
- Nie, nie rozumiesz. Nie chce się z Tobą już przyjaźnić, bo chce być z Tobą w związku. Od dawna Cię kocham, ale nie wiedziałem jak to powiedzieć i bałem się, że coś spierdole... Nie zostawię Cię, ani Ciebie ani tego malucha. Bardzo się cieszę, że będę tatą.
Dziewczyna odetchnęła
- Ja też Cię kocham Yoongi i miałam te same obawy. Bałam się, że Cię stracę.
Chłopak pocałował namiętnie dziewczynę, co ona od razu odwzajemniła. Yoongi wziął dziewczynę na ręce i całując ją cały czas poszedł z nią do jej sypialni. Położył ją na łóżku i zawisnął nad nią.
- Chcesz to dziś zrobić? - spytał dziewczynę.
- Bardzo chce... - odpowiedziała.
- Dziś już zrobimy to jako para. - uśmiechnął się, zaczął całować szyję dziewczyny. Na co słyszał ciche pomruki i pojękiwania dziewczyny, które tak bardzo kochał słyszeć.
Kochał słyszeć jej jęki. To jak z przyjemności wypowiada jego imię. To jak wije się pod jego dotykiem i pocałunkami jak całował jej ciało.
Chłopak rozebrał ich oboje szybko. Zaczął całować jej ciało schodząc pocałunkami w dół. Na jej brzuszku chwile się zatrzymał by przywitać się z maluchem w jej brzuszku. Po tym zjechał jeszcze niżej i zaczął jej obić minetkę. Porusza językiem tak szybko jak potrafi. A dziewczyna z rozkoszy i przyjemności jęczy bardzo głośno jego imię wiedząc, że go to podnieca. Z przyjemności też porusza biodrami. Yoongi by sprawić YoonJi jeszcze większą przyjemność złapał za jej biodra przytrzymując je jej i wpijając się bardziej w jej kobiecość zasysa się na niej i liże ją najlepiej jak umie. Chłopak uśmiecha się co jakiś czas słysząc jak dziewczyna już niemal z przyjemności krzyczy jego imię, aż w końcu dochodzi delikatnie puszczając swoje "soki" które Yoongi od razu zlizał i połknął.
Dziewczyna odwróciła ich tak, że była nad nim. Zeszła niżej i zaczęła mu robić dobrze ustami. Robi to tak szybko jak potrafi biorąc go całego do ust. Yoongi jęczy głośno, zaczął wypychanie delikatnie biodra i dociska delikatnie jej głowę. Yoonji nie przestaje sprawiać mu ten przyjemności uśmiecha się delikatnie jak słyszy jak Yoongi ją chwali jaka jest cudowna i mówi jak jest mu dobrze. Po czasie Yoongi doszedł jęcząc jej imię i spuszczając się mocno w jej ustach. Dziewczyna od razu polknela jego spermę patrząc mu w oczy usiadła na nim i nabila się na niego po czym zaczęła się na nim z początku powoli poruszać i jęczeć cicho. Yoongi złapał ją za biodra i zaczął powoli i delikatnie wypychanie swoje biodra jęczy cicho.
- Boże... Jesteś taka piękna kochanie... Wspaniała... - mówi jej dużo komplementów. Na co dziewczyna się rumieniła. Yoongi usiadł bardziej wtulając ją w siebie mocno wypycha biodra trochę mocniej i szybciej. Ich jęki stają się głośniejsze. Chłopak zaczął całować i lizac szyję i dekolt dziewczyny. Yoonji z przyjemności wsunęła dłonie w jego włosy delikatnie ciągnąc go za ich końcówki. Yoongi mruknął zadowolony jak go delikatnie ciągnie. W końcu doszli po dłuższym czasie równo razem jeczec swoje imiona. Chłopak pocałował dziewczynę namiętnie i czule co ta od razu odwzajemniła. Po chwili Yoongi odwrócił ich tak, że był nad nią. Dalej będąc w niej. Zaczął się w niej znów poruszać, ale teraz dużo szybciej i mocniej. Jęczą oboje głośno. Dziewczyna mówi mu jaki jest wspaniały i jak jest jej z nim dobrze. A chłopak mówi jej mnóstwo komplementów i jak bardzo ją kocha. Tym razem doszli dużo szybciej znów jęcząc swoje imiona.
Yoongi wyszedł z niej i delikatnie położył się pomiędzy jej nogami tak by do sięgać dobrze do brzuszka twarzą zaczął mówić do brzuszka.
- Przepraszam maluszku tata Twoją prywatność naruszył co? - zaśmiał się cicho. Ucałował jej brzuszek. - Ale tatuś się nie może doczekać aż się urodzisz i będzie mógł Cie wziąć na rączki i przytulać. - cały czas mówi do brzuszka. Dziewczyna uśmiechnęła się i zaczęła bawić się jego włosami.
Dziewięć miesięcy później urodziła im się córeczka, dali jej na imię Lu. Byli szczęśliwi razem i mało się kłocili.
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
𝕆𝕟𝕖 𝕊𝕙𝕠𝕥 𝕟𝕒 𝕫𝕒𝕞𝕠́𝕨𝕚𝕖𝕟𝕚𝕖 K--O--O--K--I--E❤
𝕄𝕒𝕞 𝕟𝕒𝕕𝕫𝕚𝕖𝕛𝕖̨, 𝕫̇𝕖 𝕤𝕚𝕖̨ 𝕡𝕠𝕕𝕠𝕓𝕒 ❤❤
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro