Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 47. Lotnisko.

Z samego rana zaraz po przebraniu się i śniadaniu zaczęliśmy się pakować. Kiedy tylko mieliśmy już wszystko spakowane pojechaliśmy na lotnisko. Jednak po długim locie z Hawai do Londynu pragnąłem długiej kąpieli i snu. Kiedy z demonem odebraliśmy swoje bagaże pojechaliśmy od razu do mojej księgarni. Już po wejściu oboje zdjęliśmy zbędne ubrania.

-Zaniosę rzeczy i rozpalę w kominku.- Powiedział Crowley idąc po chwili schodami na górną część mojej księgarni. Ja w tym czasie poszedłem do wieszaka na który powiesiłem nasze rzeczy. Następnie usiadłem wygodnie na kanapie ziewając przy tym. Spojrzałem na demona który po chwili się pojawił i rozpalił w kominku. Mrugnąłem kiedy usiadł obok i objął mnie.- Zmęczony?- Spytał na co ja cicho mruknąłem na potwierdzenie wtulając się w niego. Uśmiechnąłem się kiedy poczułem jak ten okrywa mnie kocem. Ziewnąłem ponownie czując ciepło które biło od demona. Mojego demona. Nawet nie wiedziałem kiedy nagle pochłoną mnie głęboki sen.

&

Wybaczcie, że taki króciutki ale niestety były chwilę, że wena mnie opuściła w kwestii książek. Powiem tak... Jeśli ktoś nie ma pomysłów do pisania rp z przyjacielem, przyjaciółką lub przyjaciółmi to dawajcie mi znać bo mam sporo pomysłów więc heh... Jest z czego korzystać. 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro