Rozdział 51. Zaręczyny.
Nic nie mówiłam kiedy ojciec zaczął wrzeszczeć na mnie i Severusa. Wiedziałam, że powodem było to, że jesteśmy razem i będziemy mieć dziecko. Jednak przestał krzyczeć kiedy poszedł do kuchni i zaparzył sobie herbaty. Severus poprawił swoje ubranie kiedy wstał.
-Skoro jesteśmy u twoich rodziców to chce coś zrobić.- Odparł po chwili klękając przede mną i wyjął z kieszeni pudełeczko.- Hermiono Granger... Zostaniesz moją żoną?- Za to pytanie zakryłam w szoku usta i nos. W tle usłyszałam jak kubek ląduje z hukiem na podłodze. Już po chwili z radością zaczęłam kiwać głową. Na ten czyn ten nałożył mi na palec pierścionek. Widziałam, że rodzice są w szoku jednak po chwili mama przytuliła mnie i zaczęła mi gratulować. Po chwili nawet ojciec się przekonał jednak zagroził Severusowi, że jeśli ten mnie skrzywdzi będzie miał z nim doczynienia.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro