Rozdział 19. Ten nietoperz ''nie'' tańczy.
Minęło parę dni od przyjazdu obu szkół do Hogwartu. Każdy nie mógł się doczekać dzisiejszego balu. Ponownie mieliśmy naukę tańca z naszymi opiekunami. Właśnie przyszłam do wielkiej sali. Panowała ciepła atmosfera. Miałam na sobie czerwoną suknie ze złotymi elementami. Sporo osób tańczyło na parkiecie, inni stali przy stołach z przekąskami, a pozostali rozmawiali w grupkach. Razem z Wiktorem dołączyliśmy do rozmawiającego Harry'ego z Ginny i Blaisem. Oczywiście Draco, jego banda oraz Ronald musieli nam dokuczać. Spojrzałam na Malfoya.
-Skoro tak się wściekasz Malfoy to załóżmy się. Dasz mi zadanie do wykonania. Jeśli wygram hmm... Cały tydzień będziesz ubrany na różowo.- Powiedziałam, a moi przyjaciele zaczęli się śmiać rozbawieni. Widocznie rozbawiłam ich moim zadaniem dla Malfoya.
-Skoro tak Granger. To zatańcz ze Snapem.- Powiedział wskazując na nauczyciela od eliksirów. Spojrzałam najpierw na Profesora po czym na Malfoya. Uśmiechnęłam się chytrze.
-Stoi.- Powiedziałam i zaczęłam iść do nauczyciela. Słyszałam jak Fred z Georgem się zakładają. Podeszłam bliżej do nauczyciela. Mężczyzna popatrzył na mnie gdy stanęłam przed nim. Wyciągnęłam rękę w jego stronę.- Mogę prosić Profesora do tańca?- Na moje pytanie momentalnie w sali porobiło się cicho. Wszyscy na mnie się patrzyli. Byłam gotowa do tego, że ten odrzuci. Spojrzałam widząc jak podaje swoją dłoń.
-Wiesz Granger? Chętnie.- Odparł na co usłyszałam pisk Malfoya. Poszliśmy na środek sali gdzie w rytm spokojnej muzyki tańczyliśmy. To było co innego niż pocałunek czy widok jego nagiej górnej partii ciała. Wiedziałam, że wszyscy się na nas patrzą zaskoczonymi spojrzeniami. W końcu nie często widać jak uczennica prosi nauczyciela do tańca. W dodatku na balu.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro