#1 Warunek
- Zgłosiły się cztery osoby - informuję mnie na drugi dzień Adrianna, gdy tylko przechodzę przez próg naszego miejsca spotkań.
Wchodzę do pomieszczenia, gdzie omawiamy nasze taktyki i przebieg gry.
W pokoju roznosi się zapach świeżo zrobionej kawy. Nie mam pojęcia skąd ją wytrzasnęli. Jest rzadko kiedy dostępna, a jeśli już jest, to jest nieprzyzwoicie droga.
- Gdzie oni są ?
- Siedzą na korytarzu - odpowiada mi dziewczyna i podaje mi maskę.
Pospiesznie ją zakładam i wychodzę do czwórki chętnych, którzy chcą przystąpić do naszego klanu.
Kilka dni temu podczas strzelaniny w sąsiednim miasteczku, zginął jeden z naszych, dlatego koniecznie potrzebujemy kogoś na jego miejsce. Nie chcę przez to powiedzieć, że był dla nas obojętny czy coś, był naprawdę równym gościem, tylko nie chcemy przez jego śmierć nie wystąpić na Mistrzostwach. Przez opuszczenie jednej rozgrywki, możemy nie mieć co jeść przez ponad miesiąc.
Zgłosiło się trzech chłopaków i jedna dziewczyna może o rok młodsza ode mnie.
Nie różnią się od nas niczym. Blizny na ciele, stare i brudne ubrania, niełatwa przeszłość ...
Widzę w ich oczach lęk, a także podziw kiedy pojawiam się naprzeciwko nich.
- Każdy z Was ma trzy szanse. Wystarczy, że tylko raz mnie pokonacie i już należycie do naszego klanu. Jeżeli któryś z Was, zostanie członkiem naszej grupy, jego taktyką, a także umiejętnościami zajmiemy się później - przedstawiam im regułę zapominając o najważniejszym. - Ach przepraszam, że nie przedstawiłam nazwy naszego klanu ... jesteśmy Zamaskowani. Bierzemy udział w Mistrzostwach Rozgrywki od trzech lat. Znani jesteśmy z przebiegłości i brutalności. No cóż, życzę Wam powodzenia ... a Ty zawalczysz ze mną jako pierwsza - wskazuję na ciemnowłosą dziewczynę z pięknymi błękitnymi oczami.
- Mam na imię ... - dziewczyna wyciąga do mnie rękę.
- Nie obchodzi mnie twoje imię ... - odpowiadam szorstko i ruszam w stronę budynku do ćwiczeń.
*****
- Jeszcze tylko ostatni ... - pocieszam się w myślach poprawiając swój skromny mundur.
Rozczarowałam się tą trójką. Ewentualnie ta pierwsza dziewczyna była dosyć dobra, ale nie aż tak dobra, żeby zostać w naszej drużynie.
Poprawiam swoją maskę i wychodzę do ostatniej osoby, którym jest starszy ode mnie chłopak.
Dostrzegam, że na jego ramieniu ciągną się tatuaże. Pewnie ma ich znacznie więcej.
Ma rozczochrane ciemne włosy i blade zielone tęczówki.
Ma na sobie czarne starte spodnie i ciemną bluzę z napisem "Hero".
- No zobaczymy jaki z niego bohater - myślę sobie na jego widok.
Kiedy staję przed nim, on wstaje z niechęcią z siedzenia.
Gestem pokazuje mu, żeby poszedł za mną.
- Obrona czy atak ? - pytam go kiedy docieramy do budynku treningowego.
- Atak.
Zły wybór.
Dla mnie lepiej, bo wolę obronę.
- Wybierz sobie jakiś gadżet - mówię do niego wskazując na półkę z różnymi cudeńkami.
- Nie potrzebuję żadnego - jego odpowiedź naprawdę mnie zaskoczyła, ale nie będę do niczego go zmuszać.
- Weź jakiś pistolet ... - podaję mu koszyk z ciężką zawartością.
Wybiera pierwszą z wierzchu broń, mianowicie GSH-18.
- Dobra zasady są takie: Masz tylko trzy minuty, żeby mnie znaleźć, tak, abym ja Ciebie nie zauważyła. Jeżeli zobaczę Cię szybciej niż Ty mnie - przegrywasz. Jeśli ujrzysz mnie z daleka pierwszy, strzelasz w podłogę, a jeżeli będziesz blisko, mówisz "Mam Cię". Zrozumiałeś ?
- Skąd mam wiedzieć, że minęły już te trzy minuty ?
- W budynku zacznie się roznosić drażniący alarm. Na pewno go usłyszysz - uśmiecham się złośliwie.
- Okey ... ale mam jeden warunek - odpowiada mi takim samym uśmiechem.
- Jaki ? - pytam zdziwiona, ale również ciekawi mnie jego odpowiedź.
- Jeżeli Ty wygrasz, odejdę stąd i już nigdy więcej mnie nie zobaczysz, ale jeśli ja wygram, chciałbym wziąć udział z Wami w Mistrzostwach, tych, które będą za trzy tygodnie.
Zdziwiona otwieram szerzej oczy. Nie spodziewałam się tego. Nigdy nie łamiemy naszych reguł. Jeśli kogoś przyjmiemy, to my ustalamy kiedy jest gotowy, a kiedy nie.
Ale ... jestem pewna swojego zwycięstwa, dlatego zgadzam się z jego warunkiem.
Mam nadzieję, że nie będę tego żałować ...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro