- Zakuło mnie w środku, gdy uświadomiłam sobie, że żyłam w niewiedzy.
Gdy powiedziałeś "Nie zrobisz tego, znam cię." Zorbiło mi się miło. Miło to usłyszeć od osoby, z którą związek jest z przypadku i z przypadku trwa już piąty miesiąc. Ale typie, kochanie, nie znasz mnie. Znasz mój rozmiar stanika, jaki alkohol lubię, jakich ludzi lubię, co najbardziej lubię jeść i jakie zwierzęta lubię. Może nawet pamiętasz dokładnie mój kolor oczu. Ale nie wiesz, jak często patrząc na swój biust chce mi się rzygać. Nie masz zielonego pojęcia dlaczego pije, ani tego, że piję akurat tę niedobrą wódkę, bo kopie. Nie wiesz, że gdy myślę o spotkaniu z nimi, to mam ochotę jednak zostać w domu. Nie wiesz, że lubię tylko te niskokaloryczne rzeczy. Nie wiesz, że nienawidzę swoich oczu. Nie znasz mnie. Wiesz tyle, na ile ci pozwalam.