Zabiliśmy
Niełatwo kolejny krok stawiać
Na drogę płonących marzeń,
Których już nie pamiętamy.
I ileż w nas jest skażeń,
I jak mało kochamy...
Jak możemy winnych karać?
Gdy sami zabiliśmy siebie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro
Niełatwo kolejny krok stawiać
Na drogę płonących marzeń,
Których już nie pamiętamy.
I ileż w nas jest skażeń,
I jak mało kochamy...
Jak możemy winnych karać?
Gdy sami zabiliśmy siebie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro