text 46
Sana: http://www.anonymealkoholikere.no/2/
jutro o 18 moja mama przyjedzie po Twoją mamę.
Najpierw spotkają się z terapeutą, a potem pójdą na spotkanie AA.
Nigdy nie uważałam Cię za "głupkowatą Vilde", wiesz? Na każdym kroku pokazywałaś, jak silna jesteś. Nigdy nie podejrzewałam, że Twoje życie jest aż tak ciężkie Vilde. I to kolejny przykład na to, że między nami nie ma komunikacji. Gdybyśmy się komunikowały, to nie musiałam bym do Ciebie pisać, tylko porozmawiałybyśmy w cztery oczy.
Żaden temat, nie jest ważniejszy od Ciebie, czy Twoich problemów, sęk w tym, że Ty nigdy nie chciałaś o tym mówić. Domyślam się, że się wstydziłaś. Albo bałaś. Albo i to i to. W ostatnich czasach nie byłam najlepszą przyjaciółką. Nie chodziło o to, co zrobiłaś z Eliasem. Bo nie mam prawa dyktować Ci tego, co możesz robić i z kim. Chodziło mi o to, że nawet w tym całym zamieszaniu wciąż, nam nie ufasz. Nie ufasz mi, a zaufałaś mojemu nieodpowiedzialnemu bratu. Mojemu bratu, który Cię skrzywdził i w pewien sposób wykorzystał. I zostawił samą z problemami, tak jak ja.
Mam nadzieję, że słowa "nienawidzę was" były wypowiedziane pod wpływem chwili i złości, że wcale tak nie myślisz i nie czujesz tego. Nie będę mówiła w imieniu Noory, Chris czy Evy, bo z nimi sama musisz to wszystko wyjaśnić, ale ja przy Tobie jestem Vilde. Chcę Ci pomóc. Chcę, żebyś czuła się dobrze i nie była sama. Byś miała wsparcie. Bo nasze wczorajsze spotkanie nie miało się tak skończyć. Chciałam Cię przeprosić a osiągnęłyśmy zupełnie coś innego.
Domyślam się, że mi nie odpiszesz i w pełni to zrozumiem. Mam tylko nadzieję, że zobaczysz, że chcę to wszystko naprawić. I że chcę Ci pomóc Vilde.
I przykro mi, że przez Eliasa musiałaś przechodzić przez takie nieprzyjemności i cierpienie. Wiem, że do niczego Cię nie zmuszał, ale wciąż, gdyby nie on, uniknęłabyś tego, co przeszłaś. Mam nadzieję, że kiedyś mu wybaczysz. I wybaczysz też mnie.
Dobrego wieczoru Vilde.
Pamiętaj o jutrzejszym teście z matematyki.
Trzymaj się Vilde💕
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro