na dole ważne informacje

Ingrid: Dzięki za dzisiaj, właśnie tego mi brakowało 

nie ma sprawy, mnie też brakowało typowo babskiego dnia. Sama wiesz, że dziewczyny, z którymi się trzymam, nie są specjalnie dziewczyńskie, a Eva teraz ciągle przesiaduje z Penetratorem Chrisem 

Ingrid: dlaczego w ogóle oni ze sobą mieszkają? nie wiem, czy mi to mówiłaś, czy mi to umknęło?

a kto im zabroni hahaha, Noora z Williamem też mieszkają ze sobą, to chyba taka moda 

Ingrid: chyba

w ogóle, to o czym tak szeptałaś z seksownym bratem Sany? Byłaś cała czerwona i wyglądałaś, jakbyś coś ukrywała 👀

nie szeptałam hahaha

po prostu gadaliśmy 

Ingrid: czyżby? wyglądaliście, jakbyście widzieli się nago hahaha

OMG SPAŁAŚ Z NIM?

SPAŁAŚ Z SEKSOWNYM BRATEM SANY????

cicho!

nikt nie może wiedzieć, zwłaszcza Sana

rozumiesz?

Ingrid: OMG, spoko będę milczeć jak grób

jaki był? :D

__________

Jakiś czas temu trąbiłam na lewo i prawo, że kończę swoją przygodę z wattpadem i bla bla bla, od tego czasu wstawiłam milion historii i wydawałoby się, że to wszystko minęło. Sęk w tym, że od dłuższego czasu nie czuję tego co piszę, to wszystko wygląda jak wymęczone, spisane na siłę, byleby coś tylko się pojawiło. I ja nie lubię tak funkcjonować, bo albo robię coś na 100%, albo nie robię tego w ogóle. Czuję, że się wypaliłam, widać, jak z rozdziału na rozdział, z historii na historię spada poziom tego co piszę i nie ukrywam, że to jest przykre i lekko żenujące. Dlatego też, podjęłam męską decyzję, która na ten moment wydaje się być słuszna. Bo jeśli mam być szczera to nawet Wasz odzew na to co piszę jest jedną z przyczyn, dla których podjęłam takie, a nie inne działania. 

Powoli i nieregularnie, będę aktualizować:      - Vilde,

-   Red,

- Darkest Hour

Nie wiem, co zrobię z Wicked Girls. Bo o ile ja mam jakieś jeszcze chęci do pisania tego, to widzę, że Was przestało to interesować i tutaj nie ma sensu, bym pisała coś, czego nikt nie czyta. 

- Broken

- Moments

- Skandal 2                  

- Dark Times

- Acquainted 

- Stay 

na te wszystkie historie nie mam siły, pomysłów i chęci, dlatego też, na czas nieokreślony najprawdopodobniej cofnę ich publikacje