22. Dzień z Sherlockiem.
Byłyśmy najpierw na rowerach.
Potem Sherlockowi się znudziło.
Odstawiłyśmy rowery.
I poszłyśmy na spacer.
Przez praktycznie całe miasto.
Bo Sherloc chciała hajs na kanapki.
Potem poszłyśmy do Bimexu.
Sherloc kupiła dwie kanapki.
Ja dwa tymbarki i kinder bueno.
Jeden tymbark kiwi i ananas - poderwij ją.
Drugi tymbark pomarańcza brzoskwinia - Cudowny wieczór.
Bardzo erotyczne tymbarki.
Teraz ja siedzę na dachu zabawkowego domku, a Sherloc na dachu garażu.
Znalazłam przed chwilą biedronkę!
Biedronka uciekła...😢😢😢😢 [*]
Sherlock_Holmes2 nie przejęła się wiadomością, że zawsze jak jej nazwy szukam jej nazwy to jest na końcu ( u niej z moją nazwą tak samo)
Krzyczała jak dowiedziała się, że jest po Kucyku.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro