1. Dzień pierwszy.
Na matmie pisaliśmy test który przydzielał nas do grupy A, B lub C.
Potem mieliśmy angielski (pierwszy w życiu) z panią Sonią M. Z tego co wiem jest byłą modelką. Traktuje nas jak małe dzieci. Kazała nam się ustawić pod klasą parami i potem odkładać telefony. (w tej szkole to normalka)
Potem były dwa polskie z wychowawczynią. Było ok.
Potem religia. Pani nawet ok.
Jest u nas w klasie dziewczyna - Ada Ś. Powiedziała, że jest ateistką. Potem panią odwiedzili dwaj uczniowie z technikum mechanicznego.
P *do ucznia*: Weź jej coś powiedz!
Julia Ł: Tak! Nawróć ją!
#śmiech
Gościu: Która to?
P: Ta.*pokazuje na Adę.*
Gościu: Ee pani. To jest moja sąsiadka. Dopóki nie podpala bloków i nie włamuje mi się do mieszkań to jest okej.
Śmiech klasy.
Jeszcze na religi pani się spytała kolegi który jest Włochem czemu się przeprowadził. A Siejo (Siejo - Igor S) krzyknął:
- Bo tu mają lepsze kebaby!
Śmiech klasy.
Potem jeszcze geografia i do domku.
***
Napisałam. Naprawdę proszę żebyście przeczytali " Tajemnice Szóstej B, Czyli Beka Owiana Tajemnicą", bo nie zrozumiecie charakteru kilku ludków z naszej klasy. Sherloc_Holmes2 i tak nie uchronisz Jeff'a. To dla Ciebie ten rozdział.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro