Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 23



-Czy ty mnie szantażujesz? No chyba sobie żartujesz! W dupie mam twoje zdanie! Jesteś tylko zwykłym pierdolonym Adamem, nie jesteś już moim bratem, praktycznie nigdy nim nie byłeś więc teraz nie będziesz mi mówił co mam robić! Myślisz, że chciałam z tobą mieszkać? Matka mnie do tego zmusiła! Z wielką chęcią zostałabym w Londynie, ale nie, bo po co, przecież muszę mieszkać z tobą, panem ,, Jestem zajebisty także nie wchodź mi w drogę'' ja si.....

-Dość! Przecież przeprosiłem cię, nie? Chciałbym cofnąć czas, ale niestety nie mogę! Każdego dnia wypominam sobie, że przeze mnie źle się czułaś, non stop byłaś smutna i w ogóle. Ale nie mogę znieść i zrozumieć dlaczego to zrobiłaś? Dlaczego zrobiłaś sobie taką krzywdę? Jaki ja byłem głupi, że nie zauważyłem jak się zmieniłaś! Twojego zachowania, wyglądu! Kurwa!

-Pff teraz to sobie możesz! Mam to w dupie, wychodzę. Do niezobaczenia. Bayyy.

Skurwiel jebany w dupę ruchany w Perwolu kąpany. Pierdole jego i tą jebaną rodzinkę. Tak się kurwa nagle zaczęli mną interesować, już wolałam siedzieć w tym Londynie, dźgać ludzi i w ogóle. Pościgać się i nie ukrywać tego tak mogłam sobie jeździć moimi cudeńkami wszędzie gdzie chciałam i nie musiałam zapierdalać takiego kawału drogi, żeby wybrać się na 30 minutową przejażdżkę. No to teraz tak, gdzie jest WYJŚCIE?!

Pewnie ten chuj Jeremi mnie tu zostawił, znaczy raczejprzywiózł. Boszee ten człowiek to mnie nigdy nie może zostawić w spokoju. Napewno jak ostatnio zaczął panikować.... Przecież ja nic nie zrobiłam, ani nic mi nie jest ani nic. On to jakzwykle ma jakieś problemy... Nadal jestem gruba. Nie wiem o co on się tak zamartwia.Mam już tego wszystkiego dość! Wszędzie kurna jakieś znaki tylko nie dowyjścia, wszędzie ślepe korytarze, wszystko do dupy. Jeszcze ten idiota będziemi warunki prawił. Pff, niech spierdala na drzewo prostować banany. Ja Pier Dole!Jeszcze teraz lezie za mną i coś tam się drze. Nie, nie, nie teraz! Dlaczegowszystko się zamazuję, wiem jedno najpierw muszę stąd wyjść! 


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro