Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#9

Wstałam, bo mnie Akira obudziła. Ubrałaśmy się w mundurki, bo niestety musiałyśmy iść do szkoły.

Wyszłyśmy z pokoju i poszłyśmy na dwór. Byli tam wszyscy, a Laito się dziwnie patrzył na Akire.

- Hmm... Laseczko wyglądasz w tym mundurku gorzej od Bitch-Chan - powiedział

- Idiota! - powiedziała

- Nie martw się tamten pokój był stary, mam nowy - pościł jej oczko

- Naleśniku! - ktoś mnie objął od tyłu

- Ayato? - spytałam

- Zrobisz mi dzisiaj Takoyaki? - spytał

- Niech pomyślę... Nie - powiedziałam

- Zły z ciebie Naleśnik - powiedział

- A z ciebie zły Paw! - powiedziałam

- Czego paw? - spytał

- Bo jesteś wyrozumiały jak paw - powiedziałam i wsiadłam do limuzyny

Siedziałam w ciszy nie patrząc się na Ayato. Co między nami zaszło to przeszłość i nigdy, przenigdy z nim nie będę!

- I co Naleśniku myślałaś? - spytał Ayato

- Nad czym? - spytałam

- Kto zostanie twoim mężem - powiedział

- Nie - powiedziałam

- To myśl! Masz czas do jutra! - powiedział

- To ja mam jutro się żenić?! - spytałam

- Nie... Żenisz się dopiero jak wybierzesz tego jedynego, a jak nie wybierzesz to będziemy musieli losować - powiedział Reiji

- Pocieszające - powiedziałam

- To wiesz kogo? - spytał Ayato

- Napewno nie Ciebie! - powiedziałam

- Dlaczego Naleśniku? - spytał

- Bo jesteś wkurwiający! - powiedziałam

Ayato się do mnie zbliżył i pocałował mnie w policzek. Zarumieniła się.

- Ej Ayato Zostaw ją! - powiedział Subaru

- Nie widzisz, że tego nie chciała? - spytał Shu

- Co zazdrośni?! - spytał Ayato

- Zamknąć się! - powiedziałam

Resztę jazdy spędziliśmy w ciszy. Gdy dojechaliśmy na miejsce wyszłam jak burza, i popędziłam do klasy.

Nagle na kogoś wpadłam. Spojrzałam na górę i zobaczyłam Kou.

- Neko-Chan! Czego uciekłaś?! - złapał mnie za mundurek i podniósł

- Puszczaj mnie! - powiedziałam

- Nie! Wracasz ze mną do domu! - powiedział

Już miałam mi przywalić, ale Ayato zrobił to za mnie. Kou mnie puścił, a Ayato mnie złapał.

- Nie masz prawa jej dotykać! - powiedział Ayato

- Bo co? - spytał

- Bo ci nie pozwolę! - powiedział

- Tylko mi nie mów, że ją kochasz! - powiedział

- A jak Kocham to co mi zrobisz! - powiedział

- Ayato... - powiedziałam

- Nie teraz Naleśniku - powiedział

Czekałam aż Ayato mnie postawi na ziemię, chociaż było mi tak dobrze... Więc się do niego przytuliłam.

- A ona ciebie kocha? - spytał

- Kocha! - powiedział Ayato

Zatkało mnie, co to miało znaczyć?!

- To udowodnij to! Ma cię pocałować! - powiedział Kou

Znów mnie zatkało. Miałam pocałować Ayato, żeby Kou dał nam spokój? Zgadzam się.

- Ale... - nie dokończył, bo mu przerwałam

- Ayato... Zrobię to - powiedziałam

Opuścił mnie, a ja przybliżył się do niego i go pocałowałam. Odwzajemnił mój pocałunek. Całowaliśmy się coraz namiętniej.

Kou odszedł, a my się dalej całowaliśmy, a raczej już nie bo Reiji nam przeszkodził.

- Nie na korytarzu - powiedział

- Cicho siedź! - powiedział Ayato

- Ayato on ma rację - powiedziałam

Odeszłam od niego i poszłam do sali. Zobaczyłam Kanato bawiącego się misiem, a ja usiadłam na swoim miejscu.

- Naleśniku! - znów uslyszałam Ayato

- Tak? - spytałam

Odwróciłam się, a Ayato stał bardzo blisko mnie.

- Chodź ze mną! - powiedział

Wstałam i poszłam za nim, a on zaprowadził mnie do kuchni.

- Naprawdę znów do kuchni? - spytałam

- Mhm - powiedział

- Okej - powiedziałam

- Zrób mi Takoyaki, a ja zaraz przyjdę - powiedział

Chciałam mi zrobić przyjemność, bo mnie uratował. Chociaż sama bym sobie poradziła, ale i tak mu zrobię. Gdy skończyłam, usiadłam na blacie u czekałam na Ayato.

TIME SKIP

Czekam na niego chyba z 7 minut, a on dalej nie przychodzi... Zrobiłam się głodna, więc zjadłam Takoyaki, ale tylko jednego. Nagle do kuchni ktoś wszedł.

- No w końcu ileż można.... - spojrzałam w oczy Kou'owi

- A ty czego chcesz?! - spytałam

- Ciebie! - powiedział

Rzucił się na mnie, a ja się wystraszyłam, więc sięgnęłam po nóż i go dźgnęłam. Nic to jej dało, więc wzięłam wałek i walnęłam go w głowę. Dalej nic, a on chciał ściągnąć mój mundurek! Yuki myśl! Nagle zobaczyłam coś wspaniałego. Czyli młotek! Sięgnęłam po niego i dostał ode mnie w łeb. Tym razem podziałało, odsunął się ode mnie.

- Chamska z ciebie kobieta! - powiedział

- Wyjdź z tąd! - powiedziałam

Posłuchał mnie i wyszedł, a zaraz potem wszedł Ayato.

- Co ten blondas tu robił? - spytał

- A nic... Nie ważne! Skończyłam! - powiedziałam

- Naprawdę zrobiłaś? - spytał

- Tak! - powiedziałam

- Nie zatrute? - spytał

- Nie - powiedziałam

- Dobra, trzymaj - powiedział

Podal mi bukiet czerwonych róż, było ich aż 100!

- Dziękuję! - powiedziałam

Uśmiechnął się. To był niecodzienny widok jak Ayato się uśmiechnął. Gdy zjadł Takoyaki wróciliśmy do sali.

TIME SKIP

Siedziałam w swoim pokoju, bo Akirze przyszło łóżko. Nudziłam się sama, więc postanowiłam, że zrobię teledysk z Uta no Prince-Sama. Na YouTube mam chyba z 538 subów. Za te teledyski, uwielbiam je robić.

TIME SKIP

Zmęczyłam się tym, więc zostawiłam tak jak jest bo jeszcze nie skończyłam i poszłam spać.

Moi drodzy! Dzisiaj będzie jeszcze jedna część z Vampire night i BONUS! Więc zapraszam was serdecznie. <3

A tak w ogóle jak się wam podoba ta część?

WikusiaChan 💗💗💗
( 775 słów )

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro