#10
Wstałam i chciałam wejść na laptopa ale Laito na nim siedział?!
- Laito złaź! - powiedziałam
- Super teledysk - uśmiechnął się
- Serio ci się podoba? - spytałam
- Tak - odpowiedział
- Dobra daj, bo nie skończyłam - powiedziałam
TIME SKIP
W końcu skończyłam i opublikowałam, gdy to zrobiłam wstałam i się ubrałam. Dzisiaj był dzień wolny od szkoły, więc postanowiłam że pójdę zając się ogrodem.
TIME SKIP
Gdy skończyłam, poszłam do mojego pokoju. Otworzyłam drzwi i na łóżku zobaczyłam ogromnego białego misia z czerwoną kokardką!
- Jezu to jest KAWAII! - powiedziałam
Zobaczyłam ci piszę na karteczce:
Mam nadzieję, że misiek się spodobał.
Dla mojego jedynego Naleśnika! <3
Hmmm... Od Ayato. Ten misiek to cudo! Postanowiłam, że położę się na nim i posłucham sobie muzyki.
Gdy tak leżałam, zobaczyłam jaki jest tutaj bałagan. Szybko wstałam, włączyłam muzykę na maxa i sprzątałam.
Tańczyłam, śpiewałam i sprzątałam. Już połowa była za mną.
Zrobiłam obrót i zobaczyłam Ayato. Wyłączyłam muzykę.
- Co ty tu robisz Ayato? - spytałam
- Wołam cię od paru minut! - powiedział
- Okej, a co tu robisz? - spytałam
- Chce się napić twojej krwi - powiedział
Było tak wspaniale jak Ayato mnie nie gryzł, ale to już chyba przeszłość.
- Nie ma mowy! - powiedziałam
- Mnie to nie obchodzi czy się nie zgodzisz - powiedział
Patrzyłam się na niego, a on zniknął. Nagle ktoś się wbił w moją szyję. Znów bolalo, ale Ayato się odsunął.
- Twoja krew smakuje jeszcze lepiej niż kiedykolwiek - powiedział
Znów się wbił, a my wylądowaliśmy na podłodze. Gryzł mnie po szyi i po obojczykach. Nagle patrzył mi się w oczy.
- Yuki jesteś tą jedyną... Która będę całował, wielbił, szanował, kochał... Twoja dusza należy do mnie, ciało, pocałunki, serce... Cała jesteś moją - powiedział po czym mnie pocałował
Po tym co powiedział, to się zarumieniłam i odwzajemniłam pocałunek.
Gdy oderwaliśmy się od siebie, wstaliśmy.
- A tak w ogóle podoba ci się miś? - spytał
- Jest cudowny, dziękuję - powiedziałam
TIME SKIP
Siedziałam z Shu i słuchałam muzyki. Nagle do pokoju weszli Ayato, Laito i Subaru. Poszli grać w bilarda. Ja się na nich patrzyłam.
Ayato na mnie spojrzał, a ja zamknęłam oczy. Ściągnąlęłam słuchawkę i ruszyłam do chłopaków.
- Hejka co robicie? - spytałam
- Gramy - powiedział Subaru
- Aha - powiedziałam
- Chcesz naleśniku z nami grać? - spytał Ayato
- Nie dzięki - powiedziałam
- Jak sobie chcesz - powiedział
- Bitch-Chan Kanato cię wolał - powiedział Laito
- Gdzie jest? - spytałam
- W swoim pokoju - powiedział
- Okej dzięki - powiedziałam
Szybko pobiegłam do pokoju Kanato i zapukałam.
- Yuki jesteś! Myślałem, że się nie zjawisz - powiedział
- Zawsze się zjawię - uśmiechnęłam się
- Zapraszam - powiedział
Weszłam do jego pokoju.
- Usiądź - powiedział
Usiadłam na jego łóżku, a on siedział na podłodze.
- Chciałem ci coś dać - powiedział
Sięgnął do swojej kieszeni i wyciągnął z niej czerwoną bransoletkę z srebrnym sercem, a na tym sercem było moje imię. Założył mi ją na rękę.
- Dziękuję jest śliczna! - powiedziałam
- Cieszę się, że ci się podoba - powiedział - Mogę cię o coś zapytać? - spytał
- Jasne - powiedziałam
- Kiedy masz urodziny? - spytał
- Emmm... Za dwa dni - powiedziałam
- Okej, możesz już iść - powiedział
- Okej - powiedziałam i wyszłam
Poszłam do swojego pokoju, usiadłam na łóżku i nie wiedziałam co robić. Nagle do mojego pokoju weszła Akira.
- Hej kuzynko! - powiedziała
- Heja - powiedziałam
- Co robisz? - spytała
- Nudzę się - powiedziałam
- To się przyłącze - powiedziała
- Okej - uśmiechnęłam się
- To okej, co tam? - spytała
- Nic właśnie dzisiaj wrzuciłam nowy teledysk - powiedziałam
- Mogę go zobaczyć? - spytała
- Jasne - pokazałam jej teledysk
- Super! - powiedziała
- Dzięki - uśmiechnęłam się
- A jak tam sprawa z Ayato? - spytała
- Nic ciekawego... Chyba go kocham - powiedziałam
- No to wow! - powiedziała
- Skąd wiedziałaś? - spytałam
- Kochana ja wiem o tobie wszystko - powiedziała
- Haha! - zaśmiałam się
- Wiesz, że Shu i Subaru cię kochają? - spytała
- Nie, nie wiedziałam! - powiedziałam
- No to teraz wiesz - uśmiechnęła się
- Fajnie... - powiedziałam
- Dobra ja już lecę, bo późno narka! - powiedziała
Poszła, a ja się pogrążyłam w myślach... Subaru mnie kocha!, Shu tak samo! I jeszcze Ayato! Boże ratunku! Ja nie kocham Shu i Subaru tylko Ayato, ale nie chce ich zranić.
Kurde! Co mam teraz zrobić?! Muszę któregoś z nich wybrać, Subaru bardzo lubię, z Shu się dobrze dogaduję, a z Ayato.... Wspaniale się czuję...
Pomyślę nad tym później, teraz idę spać...
Jak się wam podoba część?? Za którym z chłopaków jesteś? Daj znać w komentarzu XD
Za niedługo będzie BONUS!
WikusiaChan 💗💗💗
( 691 słów )
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro